Prof. Gajewski: Problem to ma prezes Kaczyński. Jego polityka prorodzinna nie działa

Polska
Prof. Gajewski: Problem to ma prezes Kaczyński. Jego polityka prorodzinna nie działa
Polsat News
Jacek Karnowski (po środku) i prof. Sebastian Gajewski (po prawej) w "Punkcie Widzenia"

- Na pewno problem to ma prezes Kaczyński. PiS rządzi w Polsce już siedem lat i chwali się swoją polityką rodzinną, a jednak dzietność w Polsce spada - powiedział prof. Gajewski w programie "Punkt Widzenia". Innego zdania był Jacek Karnowski. Przyczyny spadku dzietności określił jako kulturowe. - Młodzi ludzie są niezdolni do budowy trwałych relacji - ocenił redaktor naczelny tygodnika "Sieci".

- Jeżeli się utrzyma taki stan, że do 25. roku życia dziewczęta, młode kobiety, piją tyle samo, co ich rówieśnicy, to dzieci nie będzie - stwierdził Jarosław Kaczyński. Tezę na temat przyczyn niskiej dzietności Polaków prezes PiS wygłosił w sobotę podczas spotkania z mieszkańcami Ełku. 

 

Według Kaczyńskiego mężczyzna "musi pić nadmiernie przeciętnie 20 lat", żeby popaść w alkoholizm. - To zależy od cech osobistych, jeden krócej drugi dłużej. A kobieta tylko dwa lata. Ja mówię to na poważnie - dodał.

"Ten powód jest obraźliwy dla wszystkich Polek"

Do słów prezesa PiS odnieśli się goście Grzegorza Jankowskiego.

 

- Na pewno problem to ma prezes Kaczyński. PiS rządzi w Polsce już siedem lat i chwali się swoją polityką rodzinną, a jednak dzietność w Polsce nie rośnie, a spada. Zjednoczona Prawica wprowadziła wiele świadczeń, rozwiązań, które w ocenie partii rządzącej miały doprowadzić do wzrostu dzietności. Miały doprowadzić do tego, że młodzi Polacy i Polki będą chcieli mieć dzieci. Okazało się, że to po prostu nie działa - zauważył prof. Sebastian Gajewski z Europejskiej Wyższej Szkoły Prawa i Administracji.

 

ZOBACZ: Donald Tusk: Wyznacznikiem prawdziwej inflacji jest w Sandomierzu cena chleba

 

Stwierdził, że prezes Kaczyński jest "wytrwanym politykiem", więc jego słowa były niespodziewane. - Jest wiele lat obecny w polskim życiu publicznym, ma doświadczenie parlamentarne i rządowe, więc spodziewałem się, że będzie poszukiwał bardziej bystrych wyjaśnień, niż rzekomy alkoholizm młodych kobiet w Polsce - dodał.

 

- Prawda jest taka, że Kaczyński i PiS mają problem. Polityka prorodzinna rządu nie działa, partia ta i jej szef szukają uzasadnień. A te uzasadnienie nikogo nie przekonuje. Jeśli ktoś miałby szukać powodów niskiej dzietności, to myślę, że powód ten znalazłby się na samym końcu, a jest on obraźliwy dla wszystkich Polek - ocenił prof. Gajewski.

 

ZOBACZ WIDEO: Goście "Punktu Widzenia" komentują słowa Jarosława Kaczyńskiego

"Jesteśmy w katastrofalnej sytuacji cywilizacyjnej"

Odmiennego zdania był drugi gość programu.

 

- Tak jak bywało wiele razy w historii. Jarosław Kaczyński rozpoczął dyskusję w bardzo ważnej sprawie. W sposób taki głośny, wyrazisty, trafiający do wyobraźni. Natomiast nie było tam mowy o obrażaniu, to jest kolejna manipulacja i próba ukręcenia kolejnej fali histerycznej paniki moralnej, np jak po werdykcie Trybunału Konstytucyjnego - powiedział Jacek Karnowski, redaktor naczelny tygodnika "Sieci".

 

ZOBACZ: Wiceminister rodziny: liczba urodzeń dramatycznie spada

 

- Jest problem z alkoholizmem kobiet i alkoholizmem mężczyzn. Nawyki alkoholowe rozprzestrzeniają się i młode kobiety niestety nie odstają od mężczyzn - dodał.

 

Zaznaczył, że "sam alkohol nie jest jedyną przyczyną" niskiej dzietności. - Mamy duży problem kulturowy, w całym Zachodzie dzietność po pandemii tąpnęła niebywale. Polska, która dotąd bazowała na wartościach chrześcijańskich, została poddana bardzo silnemu atakowi na podstawowe normy społeczne. Jesteśmy w katastrofalnej sytuacji cywilizacyjnej - stwierdził Karnowski.

"Przyczyny niskiej dzietności w sferze ekonomicznej"

Goście programu nie zgodzili się co do powodów niskiej dzietności w Polsce.

 

- Przyczyny zapaści dzietności są przede wszystkim kulturowe, a nie ekonomiczne. Wchodzą pokolenia, które mają niskie kompetencje interpersonalne. Młodzi ludzie są po prostu niezdolni do budowy trwałych relacji - ocenił redaktor naczelny tygodnika "Sieci".

 

- Ja widziałbym powody tej niskiej dzietności przede wszystkim w sferze ekonomicznej. Jeśli chcemy mieć dzieci, zakładać rodzinę, to tym fundamentem jest mieszkanie. Jeśli młodych ludzi nie stać na wynajęcie mieszkania, wzięcie kredytu to nie zdecydują się na posiadanie dzieci - powiedział z kolei prof. Gajewski.

jsd/ sgo / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie