Premier o dyskusjach ws. polskiego KPO: Rozmowy mogą uwzględniać nowe zapisy
Rozmowy w Brukseli mogą uwzględniać nowe zapisy - przekazał w poniedziałek premier Mateusz Morawiecki, pytany o kształt negocjacji ws. KPO. - Jeden z punktów, który jest dyskutowany nie narusza naszego stanu prawnego - dodał, odnosząc się do wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego. W niedzielę prezes PiS ocenił, że jeden z punktów wyroku TSUE ws. sądownictwa w Polsce, jest możliwy do wcielenia.
- W tym tygodniu do Brukseli udaje się minister ds. UE Szymon Szynkowski vel Sęk - przypomniał premier. - Jego rozmowy są kolejną rundą uzgodnień związanych z KPO. Jestem przekonany, że te warunki, o których rozmawiamy w dużym stopniu byłyby możliwe do wykonania jednakże chcę mieć absolutną pewność, że wszystko co będzie ustalane w Brukseli, będzie z tamtejszej strony dotrzymane - wyjaśnił.
Tak, by "wilk był syty i owca cała"
Szef rządu zaznaczył, że "my wdrożyliśmy zmiany, one weszły w życie, zmiany związane z wymiarem sprawiedliwości, w taki sposób, żeby nie naruszać naszych reform, a z drugiej strony, by zająć się niektórymi obawami dotyczącymi wymiaru sprawiedliwości, tak by wilk był syty i owca cała".
ZOBACZ: Mateusz Morawiecki: Konkluzje szczytu UE dobre dla Polski
- Rozmowy mogą uwzględniać nowe zapisy - przekazał. - Jeden z punktów, który jest dyskutowany nie narusza naszego stanu prawnego, ale jeśli z drugiej strony jet prośba, by dopracowywać, zastanowimy się nad tym - dodał.
Premier w ten sposób odniósł się do wypowiedzi prezesa PiS, Jarosława Kaczyńskiego, który w niedzielę, ocenił, że jeden z punktów wyroku TSUE ws. sądownictwa w Polsce, jest możliwy do wcielenia.
"Być może 137. punkt"
- Żadnych ustępstw, które by podważyły naszą suwerenność nie będzie - mówił w niedzielę Jarosław Kaczyński. Ocenił jednak, że "być może, 137. punkt wyroku TSUE, który stwierdza w jakich warunkach sędziego można pozbawić stanowiska i postawić przed sądem będzie wprowadzony do naszych przepisów".
Zdaniem prezesa "to jest rozwiązanie, można powiedzieć, nie tylko do przyjęcia, ale i korzystne. O tym teraz trwają rozmowy".