Niebieski znaczek na Twitterze za 8 dolarów miesięcznie. Twitter wprowadza płatną subskrypcję
Twitter uruchomił w sobotę płatną subskrypcję w ramach, której użytkownicy za niecałe 8 dolarów miesięcznie mogą otrzymać niebieski znaczek, do tej pory zarezerwowany jedynie dla zweryfikowanych kont. Użytkownikom powiedziano, że mogą być teraz "jak celebryci, firmy i politycy, których już obserwują".
Elon Musk po przejęciu Twittera nie próżnuje. Po zmianach personalnych na najwyższych stanowiskach, masowych zwolnieniach pracowników, zapowiadana już opłata dla zweryfikowanych użytkowników stała się faktem. Jest jednak pewna zmiana.
Twitter wprowadza system subskrypcji
Jak poinformowała Associated Press, Twitter uruchomił usługę subskrypcji umożliwiającą użytkownikom zakup weryfikacji z niebieskim znaczkiem za 7,99 dolarów miesięcznie. Dotychczasowe zweryfikowane konta mają nie stracić swoich niebieskich znaczków.
W sobotniej aktualizacji aplikacji dla systemu Apple iOS Twitter poinformował, że każdy użytkownik, który "zarejestruje się teraz" w usłudze premium "Twitter Blue" za 7,99 dolarów miesięcznie, otrzyma niebieski znaczek. Dostępna w Wielkiej Brytanii, a także w USA, Kanadzie, Australii i Nowej Zelandii aktualizacja mówi, że usługa zapewni "moc ludziom" - przekazał brytyjski Evening Standard.
Eksperci: System nie był doskonały
Zmiana oznacza koniec obecnego systemu weryfikacji Twittera, który został uruchomiony w 2009 roku, aby zapobiec podszywaniu się pod znane osoby, takie jak celebryci i politycy. Przed zmianami Twitter miał około 423 tys. zweryfikowanych kont, wielu z nich to dziennikarze z całego świata, których serwis weryfikował niezależnie od liczby obserwujących.
Eksperci wyrazili poważne obawy dotyczące nowego systemu weryfikacji platformy, który "choć nie jest doskonały - pomógł 238 mln użytkownikom Twittera ustalić, czy konta, z których otrzymywali informacje, były autentyczne".
ZOBACZ: Elon Musk chce przywrócić Donalda Trumpa na Twittera
Associated Press ostrzega, że każdy, kto będzie w stanie uzyskać niebieski znaczek, może doprowadzić do zamieszania i wzrostu dezinformacji przed wtorkowymi wyborami do Kongresu USA. "Jeśli oszuści zdecydują się zapłacić za subskrypcję, dokooptują nazwiska polityków i urzędników" - pisze agencja.
Musk chce "zweryfikować wszystkich"
Najbogatszy człowiek na świecie Elon Musk, który mówił, że chce "zweryfikować wszystkich ludzi" na Twitterze, powiedział, że osoby publiczne będą identyfikowane w inny sposób niż niebieski znaczek. Obecnie na przykład urzędnicy państwowi są identyfikowani za pomocą tekstu pod imieniem i nazwiskiem, że publikują z oficjalnego konta rządowego.
Zmiana w systemie weryfikacji następuje dzień po tym, jak Twitter zaczął zwalniać pracowników w celu obniżenia kosztów, a coraz więcej firm wstrzymuje reklamy na platformie.
ZOBACZ: "Ptak jest uwolniony". Elon Musk przejmuje Twittera i zaczyna od... zwolnień
Współzałożyciel Twittera, Jack Dorsey, w sobotę wziął na siebie winę za powszechną utratę miejsc pracy. "Ponoszę odpowiedzialność za to, dlaczego wszyscy znajdują się w takiej sytuacji: zbyt szybko zwiększyłem rozmiar firmy" - napisał na Twitterze. "Przepraszam za to" - dodał.
Czytaj więcej