PiS wycofuje projekt dotyczący spółek strategicznych. "Kuluary huczą od tego, że to deal"
Wycofują tę ustawę, ale kuluary huczą od tego, że to deal polityczny między Zbigniewem Ziobro a Jarosławem Kaczyńskim - powiedział w środę poseł Lewicy Krzysztof Gawkowski, komentując poranną decyzję PiS o wycofaniu projektu dotyczącego zarządów spółek strategicznych. Rano w programie "Graffiti" w Polsat News, Zbigniew Ziobro powiedział, że "projekt nie był konsultowany" z Solidarną Polską.
Bez poparcia Solidarnej Polski projekt ustawy o spółkach nie miałby szans na przegłosowanie, lecz ugrupowanie Zbigniewa Ziobry nie zostało z nim zaznajomione. Jego lider podszedł do sprawy z dystansem.
ZOBACZ: Radosław Fogiel: Klub PiS wycofuje projekt dotyczący strategicznych spółek
- Jesteśmy środowiskiem, które podejmuje decyzje demokratycznie wtedy, kiedy jest materia, projekt jest na stole i wiemy jakie są założenia i konkretne zapisy takiej ustawy. Nie było wcześniej takiej rozmowy z nami, dlatego nie podjęliśmy decyzji. Jeżeli nie ma rozmowy to nie ma decyzji na tak - powiedział w środę w "Graffiti" minister sprawiedliwości i lider Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro.
Dodał, że wobec projektu "jesteśmy co najmniej zdystansowany".
Opozycja od momentu zaproponowania ustawy opowiadała się zdecydowanie przeciw niemu. Teraz komentuje.
- Nie wiem, czy PiS wycofuje się z betonownia spółek. Wiem, że PiS zmienia koncepcje, jak się umościć na stale w spółkach Skarbu Państwa. Wycofują tę ustawę, ale kuluary huczą od tego, że to deal polityczny między Ziobro a Kaczyńskim. Dlatego, że Ziobro wymaga zmian w tej ustawie, więc ją wycofują. Wprowadzą nową, ale z koncepcji, by spółki Skarbu Państwa były przejęte na lata, nikt nie zrezygnuje w PiS - ocenił poseł i szef klubu Lewicy Krzysztof Gawkowski.
"Kolejny sukces Tuska"
Poseł Platformy Obywatelskiej Borys Budka ocenił to jako "kolejny sukces Donalda Tuska". Lider PO krytykował bowiem propozycję nowych rozwiązań, nazywając ją we wtorek "projektem koryto na wieki".
- Wczoraj powiedział wyraźnie czego oczekuje od Kaczyńskiego i Kaczyński spełnia to zadanie. Przypomnę, że kiedy Tusk upomniał się o kwestie zamrożenia cen energii, PiS nieudolnie, ale projekt przedstawiło. To pokazuje olbrzymi chaos i niekompetencje, ale przede wszystkim totalnie pogubienie Kaczyńskiego i całego obozu - mówił Budka.
- Oni wiedzą, że przegrywają wybory, mają tę świadomość, takimi rozpaczliwymi ruchami te tłuste PiS-owskie koty w spółkach Skarbu Państwa próbują ratować swoje stołki - dodał.
ZOBACZ: "Jesteśmy do tego co najmniej zdystansowani". Zbigniew Ziobro o projekcie ws. spółek strategicznych
Poseł Michał Wypij z Porozumienia uznał, że "PiS już wie, że przegra wybory i potrzebuje zabetonować tych, którzy są najwierniejsi, może sponsorują fundusz wyborczy PiS, ale także reakcja elektoratu pokazuje, że na działania tego typu nie ma zgody, więc będzie szukało sposobu, aby osiągnąć ten cel, ale inną drogą".
Rząd z dystansem
- To był projekt poselski, nie był to projekt rządowy, ani przygotowany przez ministerstwo aktywów. Rozumiem, że tu analiza i przede wszystkim ta dyskusja, która od wczoraj się w tej sprawie toczyła, skłoniła kierownictwo klubu, by ten projekt wycofać - skomentował decyzję szef ministerstwa aktywów państwowych i wicepremier Jacek Sasin.
Dodał, że "jakaś forma stabilności w zarządzaniu spółkami strategicznymi, a za takie uznaje spółki zapewniające bezpieczeństwo energetyczne Polski, pewnie by się przydała". - Ale jak widać nie ma atmosfery do dyskusji na ten temat - skwitował.