Afera taśmowa. Donald Tusk: Rosjanie byli zainteresowani zmianą władzy w Polsce

Polska
Afera taśmowa. Donald Tusk: Rosjanie byli zainteresowani zmianą władzy w Polsce
Polsat News
Donald Tusk

Rosjanie byli zainteresowani zmianą władzy w Polsce, a przynajmniej destabilizacją sytuacji politycznej w czasie, gdy pełniłem urząd premiera - powiedział Donald Tusk. W interesie PiS jest wyjaśnienie, dlaczego nad bezpieczeństwem energetycznym Polski zawisła groźba rosyjskiej ingerencji - dodał lider PO. Do sprawy w rozmowie z Polsat News odniósł się rzecznik rządzącej partii Radosław Fogiel.

- Tylko komisja śledcza, niezależna od ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry i prezes PiS Jarosława Kaczyńskiego, mogłaby wyjaśnić, na czym polega wpływ rosyjskich służb na energetyczną politykę PiS-u - powiedział Tusk na konferencji prasowej. Odniósł się w ten sposób do sprawy tzw. afery podsłuchowej i nowych doniesień "Newsweeka".

"Wątek szpiegowski i rosyjski jest pomijany"

Chodzi o taśmy z restauracji "Sowa i Przyjaciele", które wstrząsnęły polską sceną polityczną i po tym, jak zostały ujawnione przez media w 2014 roku, wywołały kryzys w rządzie Donalda Tuska. Według nowych ustaleń wspólnik Marka Falenty, który został skazany za zorganizowanie podsłuchów, zeznał, że taśmy trafiły także w rosyjskie ręce.

 

ZOBACZ: Trzaskowski: Mam nadzieję, że ministrowie Wąsik i Kamiński wezmą się do pracy

 

- Prokuratura wszczyna śledztwo, ale wątek szpiegowski i rosyjski jest pomijany - wskazał przewodniczący PO. Dodał, że kiedy zdawał urząd, import rosyjskiego węgla do Polski wynosił 4,9 mln ton, a "po dwóch latach rządów PiS-u import wzrósł do 13 milionów ton".

 

- Panie prezesie Kaczyński, to jest w interesie Polski, w interesie opinii publicznej, ale także w interesie pana i pańskiej partii, aby nie pozostała ta wyjątkowo niepokojąca dwuznaczność, cień wiszący dzisiaj nad waszymi rządami, przykra i ponura smuga - to jest przede wszystkim w waszym interesie - powiedział Tusk, apelując o wyjaśnienie sprawy.

Fogiel: Nie będziemy grać w rytm zagrywek Donalda Tuska

Do słów lidera PO odniósł się rzecznik PiS, Radosław Fogiel.

 

- Nie bądźmy śmieszni, nie będziemy grać w rytm zagrywek Donalda Tuska. Powiedzmy sobie coś otwarcie, rząd Tuska nie upadł przez aferę podsłuchową - powiedział w Polsat News Fogiel.

jsd / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie