"Syberyjski Kardashian". Rosjanin ukradł kamerę w Ukrainie, nie ma pojęcia, że jest podglądany

Świat
"Syberyjski Kardashian". Rosjanin ukradł kamerę w Ukrainie, nie ma pojęcia, że jest podglądany
Pixabay/ElasticComputeFarm
Rosyjski żołnierz ukradł kamerę monitoringu w Ukrainie i podłączył ją w swoim domu na Syberii

Rosyjski żołnierz ukradł kamerę przemysłową z ulicy ukraińskiego miasta i po powrocie do Rosji zamontował ją u siebie w domu. Nie ma pojęcia, że obraz ze sprzętu jest transmitowany do właściciela w Ukrainie. Żołnierz z Buriacji jest już określany w internecie "syberyjskim Kardashianem".

Prawowity właściciel kamery, mieszkaniec Łymania, ma obecnie pełny dostęp do obrazu na żywo z kamery zamontowanej w domu rosyjskiego żołnierza - informuje portal Daily Star.

 

Nagrania obejmują spacery po domu w negliżu oraz sceny z życia rodzinnego. Nieświadomy, że może być podglądany, żołnierz z Buriacji (Syberia) pozwala właścicielowi kamery w Ukrainie oglądać show w stylu "Big Brothera".

 

Na Twitterze pojawił się fragment nagrania z tego monitoringu.

 

"Ukradziony zestaw kamer monitoringu zainstalowany w domu żołnierza rosyjskiego pozwala właścicielowi, Janowi Gordience, oglądać życie codzienne na Syberii. Wyobraźcie sobie historię, która się za tym kryje" - napisano. 

 

 

"Z kamerą u mieszkańców Syberii"

Jeden z użytkowników Twittera określił rosyjskiego żołnierza "syberyjskim Kardashianem". Inny określił nagranie jako program "Z kamerą u mieszkańców Syberii", nawiązując tym samym do programu "Z kamerą u Kardashianów".

 

ZOBACZ: Rosjanka zostawiła list na grobie rodziców Putina. Zdecydowana reakcja służb

 

Poprzedni właściciel wciąż ma zapisane IP kamery i może się z nią połączyć, czyli też wyświetlać obraz. Z nagrań wynika, że dla rosyjskiego żołnierza kamera ma charakter tylko dekoracyjny. Widać, że nikt w domu nie jest świadom tego, że kamera działa.

mbl/ml / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie