Wojna w Ukrainie. Postępy na południu. Największe przełamanie linii frontu od początku kontrofensywy
Po sukcesach kontrofensywy na północy, przyszło największe od początku wojny przełamanie frontu na południu? Władze w Kijowie nie wydały oficjalnego komunikatu w tej sprawie, ale wiele wskazuje na to, że Ukraińcy przesunęli linię frontu o kilkadziesiąt kilometrów przemieszczając się wzdłuż Dniepru. "Niepokojące informacje" przekazały okupacyjne władze obwodu chersońskiego.
To północno-wschodnie tereny Ukrainy kojarzone są z sukcesem rozpoczętej kilka tygodni temu kontrofensywy. Ten sukces ma dwa symbole, miasta Izium i wyzwolony w niedzielę Łyman. Tymczasem okazuje się, że i na południu dokonano poważnych postępów. Nie potwierdziły tego oficjancie władze w Kijowie, ale pojawiają się sygnały, które uwiarygadniają te doniesienia.
"Siły ukraińskie dokonały wyłomów"
Sam Władimir Saldo, szef okupacyjnych władz obwodu chersońskiego, a więc człowiek Rosjan przyznał, że "nastąpiło przełamanie frontu". - Ujmijmy to w ten sposób, że informacje są niepokojące - stwierdził w rozmowie z rosyjską telewizją.
- Siły ukraińskie dokonały pewnych wyłomów na południu obwodu chersońskiego i przejęły kontrolę nad niektórymi miejscowościami - przyznał cytowany przez agencję Reutera. Miało to nastąpić w pobliżu osady Dudczany lezącej nad Dnieprem. Miejscowość jest położona ok. 30 km od miejsca, w którym przechodziła linia frontu.
ZOBACZ: Śniadanie Rymanowskiego. "Prezydent Duda jako pierwszy mówił, że Ukraina powinna być w NATO"
Kontrofensywa przesuwa się także w terenach wysuniętych na północ. Portal "Ukraińska Prawda" poinformował w poniedziałek o dobiciu wsi Borowa niedaleko miasta Izuim, w obwodzie charkowskim.
Czytaj więcej