Poznań. Szokująca reklama w tramwaju MPK. Zdjęcie wyciekło do sieci

Polska
Poznań. Szokująca reklama w tramwaju MPK. Zdjęcie wyciekło do sieci
Poznański Trójkąt Bermudzki/Flickr, Toru Ogiwara/Twitter
Erotyczna treść ukazała się pasażerom jadącym poznańskim tramwajem

Jadący tramwajem poznańskiego MPK musieli być mocno zaskoczeni, gdy na ekranie zamontowanym wewnątrz pojazdu zobaczyli treść przeznaczoną dla dorosłych. Jeden z pasażerów postanowił zamieścić zdjęcie kontrowersyjnej reklamy w mediach społecznościowych. Wpis wywołał burzę.

Ekrany w komunikacji miejskiej zazwyczaj służą do wyświetlania nie budzących zastrzeżeń treści informacyjnych, prognozy pogody lub reklam.

 

Pomysłodawcy promocji lokalnego portalu w poznańskich tramwajach nie wzięli jednak pod uwagę, że wśród pobieranych automatycznie na nośniki fragmentów tekstów mogą pojawić się również te nieprzeznaczone dla młodszych pasażerów.

Reklama dla dorosłych w poznańskim tramwaju. "Czym jest fisting?"

Jeden z podróżnych - prowadzący fanpage Poznański Trójkąt Bermudzki - zauważył właśnie taką kontrowersyjną reklamę, po czym uwiecznił ją na zdjęciu i udostępnił w internecie.

 

"Czym jest fisting i na czym polega?" - brzmi tytuł zapowiadający dalszą część tekstu o charakterze erotycznym.

 

Budząca zgorszenie reklama wywołała lawinę komentarzy. Wielu internautów krytykowało miejskie władze, że dopuściły tego typu promocyjną treść do emisji. Znaleźli się również sceptycy, niedowierzający w prawdziwość wyświetlanego komunikatu.

 

 

W jaki sposób tak niestosowna treść pojawiła się w przestrzeni publicznej? Okazuje się, że wpis został faktycznie zaciągnięty ze strony lokalnego portal, który ma podpisaną umowę z poznańskim MPK na publikację fragmentów artykułów powstałych na jego łamach.

Skąd treść 18+ w miejskim tramwaju?

Jednak tekst o fistingu nie powstał w celach informacyjnych czy poradnikowych, a... czysto komercyjnych. Po wejściu na promowaną w ten sposób domenę łatwo trafić na wspomniany wyżej artykuł, który tak naprawdę reklamuje sklep z erotycznymi gadżetami. 

 

"Mamy umowę z firmą, która wyświetla reklamy. Jest to jeden z naszych artykułów, ubolewamy nad treścią. Jednak jest to masz zawód i piszemy o różnych sprawach" - wyjaśnił jeden z pracowników portalu codziennypoznan.pl w rozmowie z Głosem Wielkopolski. Chciał pozostać anonimowy.

 

ZOBACZ: Łódź: Zderzenie tramwajów w centrum miasta. Jest nagranie

 

Krążące po sieci zdjęcie wywołało lawinę komentarzy. Wśród zaskoczonych lub zbulwersowanych internautów znalazł się m.in. publicysta Rafał Ziemkiewicz, który wykorzystał pretekst do wbicia szpili prezydentowi Poznania (Jacek Jaśkowiak krytykował wcześniej podręcznik Roszkowskiego do nowego przedmiotu historia i teraźniejszość).

 

"Aha. Ale podręcznik do HiT to niby straszny był" - napisał Ziemkiewicz na Twitterze.

 

 

map/zdr / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie