Wypadek na autostradzie A1. Auto spłonęło, rannego zabrał do szpitala śmigłowiec LPR

Polska

Na autostradzie A1 w okolicach Częstochowy auto stanęło w płomieniach po tym, jak uderzyło w bariery. Rannego pasażera do szpitala przetransportowano śmigłowcem LPR. Droga przez kilka godziny w kierunku Gorzyczek była zablokowana.

Widok z perspektywy jadącego pojazdu na autostradzie A1. Na poboczu stoi spalone do czarnej skorupy auto. Obok niego widoczny jest tył czerwonego wozu strażackiego z numerem 352-25. Za barierkami drogowymi wznosi się wysoki zielony ekran akustyczny. W oddali widać drzewa.
Częstochowa -Informacje Dzielnicowe
Wypadek na Autostradzie a1

Do wypadku doszło ok. 12 na 403 km autostrady A1 w kierunku Gorzyczek. 

Auto uderzyło w bariery i stanęło w płomieniach

- Kierowca alfa romeo prawdopodobnie nie zachował należytej ostrożności, stracił panowanie nad kierownicą i uderzył w bariery. W wyniku uszkodzeń pojazd zaczął się palić - przekazał oficer dyżurny z Komendy Miejskiej Policji w Częstochowie. 

 

ZOBACZ: Wielkopolskie: Wypadek w Słowikach. Nie żyje 19-latek. Prokuratura wszczęła śledztwo

 

Autem podróżowały trzy osoby. Jedna została przetransportowana do szpitala śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. - Obrażenia nie zagrażały zdrowiu i życiu poszkodowanego - poinformował oficer dyżurny. 

Kierowca był trzeźwy

Kierowca auta był trzeźwy. Policja ustala szczegółowe okoliczności zdarzenia. 

 

Przez kilka godzin droga była zablokowana, mundurowi kierowali auta na objazdy. 

 

 

Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni

pgo / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie