Wypadek na autostradzie A1. Auto spłonęło, rannego zabrał do szpitala śmigłowiec LPR
Na autostradzie A1 w okolicach Częstochowy auto stanęło w płomieniach po tym, jak uderzyło w bariery. Rannego pasażera do szpitala przetransportowano śmigłowcem LPR. Droga przez kilka godziny w kierunku Gorzyczek była zablokowana.

Do wypadku doszło ok. 12 na 403 km autostrady A1 w kierunku Gorzyczek.
Auto uderzyło w bariery i stanęło w płomieniach
- Kierowca alfa romeo prawdopodobnie nie zachował należytej ostrożności, stracił panowanie nad kierownicą i uderzył w bariery. W wyniku uszkodzeń pojazd zaczął się palić - przekazał oficer dyżurny z Komendy Miejskiej Policji w Częstochowie.
ZOBACZ: Wielkopolskie: Wypadek w Słowikach. Nie żyje 19-latek. Prokuratura wszczęła śledztwo
Autem podróżowały trzy osoby. Jedna została przetransportowana do szpitala śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. - Obrażenia nie zagrażały zdrowiu i życiu poszkodowanego - poinformował oficer dyżurny.
Kierowca był trzeźwy
Kierowca auta był trzeźwy. Policja ustala szczegółowe okoliczności zdarzenia.
Przez kilka godzin droga była zablokowana, mundurowi kierowali auta na objazdy.
Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni
Czytaj więcej