Dębno: Zakonnik kupił kilka mieszkań za gotówkę. Nie pełni już obowiązków proboszcza

Polska
Dębno: Zakonnik kupił kilka mieszkań za gotówkę. Nie pełni już obowiązków proboszcza
Pixabay
Zakonnik kupił kilka mieszkań za gotówkę

Mieszkania w Łebie warte milion złotych i w Kołobrzegu warte ok 1,5 mln złotych - to jeszcze do niedawna nieruchomości zakonnika z Dębna, które kupił za gotówkę. Sprawą zainteresowali się wierni, którzy skorzystali z usług detektywa, by sprawdzić majątek salezjanina.

Jak podaje szczecińska "Gazeta Wyborcza" wierni zainteresowali się majątkiem zakonnika, kiedy jedna z mieszkanek Dębna wrzuciła w mediach społecznościowych zdjęcia z wakacji w apartamencie w Kołobrzegu, którego właścicielem okazał się duchowny. Stwierdzili, że posiadanie takiego mieszkania to złamanie obowiązującej w zakonie przysięgi ubóstwa.

 

"Spora część apartamentów w tym budynku jest przeznaczona na wakacyjny wynajem. W sezonie doba kosztuje 500 zł lub więcej. Zakonnik kupił tę nieruchomość w 2019 r. Za gotówkę" - podaje "GW".

Wierni wynajęli detektywa

Wierni skorzystali z usług detektywa, który ustalił, że 52-latek za gotówkę kupił jeszcze jeden apartament w Kołobrzegu (75 m kw.), razem z miejscem parkingowym i komórką lokatorską. 

 

Okazał się również, że zakonnik kupił wspólnie z siostrą dwa 30-metrowe mieszkania w Łebie. 

 

Według "GW" apartamenty w Łebie mogą być warte milion złotych, a w Kołobrzegu - 1,5 mln zł. Gazeta podaje także, że nieruchomości w Kołobrzegu w sierpniu zostały przepisane na siostrę zakonnika.

 

Ks. Tadeusz Itrych, główny inspektor prowincji pilskiej powiedział "GW", że wezwał już zakonnika do złożenia wyjaśnień. Ten miał się tłumaczyć, że pieniądze otrzymał jako darowiznę.

 

7 sierpnia poinformowano, że zakonnik nie pełni już obowiązków proboszcza. 

Dwa miliony na prywatny rachunek

W ostatnich dniach media obiegła też informacja, że proboszcz parafii pw. Matki Bożej Królowej Polski w Domostawach (woj. podkarpackie) 5 lipca tego roku przelał na swoje prywatne konto środki z parafialnego rachunku. Było to 2 mln złotych.

 

Biskup sandomierski Krzysztof Nitkiewicz wszczął 16 sierpnia kościelne postępowanie sprawdzające. Jednocześnie zostały powiadomione organy ścigania.

pgo/map / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie