Śląskie. Bmw wypadło z drogi. Kierowca zginął w płonącym samochodzie
Nie żyje kierowca bmw, po tym jak auto - z niewyjaśnionych na ten moment przyczyn - wypadło z drogi, wpadło do rowu i spłonęło. Lokalna telewizja TVS podała, że w pojeździe był też pasażer, najprawdopodobniej obywatel Turcji. Z auta wydostał się o własnych siłach.

Przed godziną 6 rano w niedzielę na DK81 w miejscowości Łaziska Górne (woj. śląskie) doszło do śmiertelnego wypadku.
Jak informują strażacy z niewyjaśnionych obecnie przyczyn kierowca bmw stracił panowanie nad pojazdem, w efekcie samochód wypadł z drogi, wpadł do rowu i stanął w płomieniach.
Kierowca zginął na miejscu
Z informacji w lokalnych mediach wynika, że samochodem podróżowały dwie osoby.
- Pasażerowi udało się opuścić samochód o własnych siłach, niestety kierowca zginął na miejscu. Dalsze czynności prowadzi policja oraz prokurator - podają strażacy z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Mikołowie, cytowany przez Dziennik Zachodni.
ZOBACZ: Warszawa: Agresorzy z bmw na skrzyżowaniu zaatakowali pasażera seata
Na ten moment z uwagi na stan zwłok, które są zwęglone nie udało się ustalić tożsamości kierowcy. Lokalne media podają, że samochód posiadał polskie tablice rejestracyjne.
Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni
Czytaj więcej