Biedaszyby pod Wałbrzychem znów ruszyły. Wysokie ceny węgla zachęcają do nielegalnego wydobycia

Polska
Biedaszyby pod Wałbrzychem znów ruszyły. Wysokie ceny węgla zachęcają do nielegalnego wydobycia
Polsat News
Biedaszyby w latach 90. były symbolem nieudanej transformacji sektora górniczego w Wałbrzychu

Ruszyły w latach 90. w Wałbrzychu i okolicach. Biedaszyby były dramatycznym dowodem na gwałtowne ubożenie społeczeństwa. Po likwidacji zakładów pracy i kopalń wiele osób, ryzykując życie, zaczęło nielegalnie wydobywać węgiel. Po wielu latach, w związku z potężnym wzrostem cen energii, biedaszyby znów zaczęły działać. Materiał Katarzyny Janke.

Rosnące ceny surowców energetycznych oraz okresowe problemy z dostępnością węgla na składach sprawiają, że biedaszyby w Wałbrzychu i okolicach ponownie wzbudzają zainteresowanie kopaczy. 

 

Służby twierdzą, że nie jest to proceder na taką skalę jak w latach 90. XX wieku, jednak odnotowano już pierwsze przypadki nielegalnego wydobycia.

 

- My ze swojej strony staramy się w zarodku likwidować te biedaszyby. W tym roku zasypaliśmy cztery wyrobiska. Jest to naprawdę niedużo, mając na uwadze to, co było w latach poprzednich. Oczywiście jeżeli będą pojawiały się nowe wyrobiska, jedynym skutecznym działaniem jest niezwłoczne zasypywanie i likwidowanie. Zrobimy wszystko, żeby ta aktywność nie rozwinęła się - stwierdził w rozmowie z reporterką Polsat News Kazimierz Nowak ze straży miejskiej w Wałbrzychu.

Cena? Nawet pięciokrotnie niższa niż na składzie

O tym, za ile można kupić węgiel pochodzący z biedaszybów, nikt nie chce mówić przed kamerą. Z nieoficjalnych ustaleń Katarzyny Janke wynika, że 50-kilogramowy worek węgla gorszej jakości kosztuje 25 zł, zaś lepszej jakości 30 zł. To odpowiednio 500 i 600 zł za tonę, co stanowi niewielki ułamek ceny na składzie. 

Miasto zapowiada wzmożone kontrole

Wałbrzyski magistrat zdaje sobie sprawę z tego, że problem nielegalnego wydobycia węgla może narastać.

 

ZOBACZ WIDEO: Biedaszyby znów ruszyły. Wraca problem rodem z lat 90.

 

 

- Trudno powiedzieć jak będzie wyglądała jesień. Wszystko zależy od tego, jak będzie wyglądała sytuacja gospodarcza, sytuacja makroekonomiczna. My jesteśmy gotowi. To jest wzmocnienie patroli straży miejskiej, patroli z policją. Ale też ścisła współpraca z Lasami Państwowymi. Trzeba pamiętać że nielegalne wydobycie węgla nie było tylko na terenach miejskich, ale to też lasy, tereny prywatne, okoliczne gminy, bo Wałbrzych jest specyficznie położony - powiedział Polsat News Edward Szewczak z urzędu miejskiego w Wałbrzychu.

 

arż/ sgo / Polsat News
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie