Wielka Brytania: Kupili bilety na nocny pociąg "Caledonian Sleeper". Obudzili się tam, gdzie wsiedli

Świat
Wielka Brytania: Kupili bilety na nocny pociąg "Caledonian Sleeper". Obudzili się tam, gdzie wsiedli
Flickr/Train Photos
Pociąg "Caledonian Sleeper" jest jednym z kilku nocnych połączeń kolejowych w Wielkiej Brytanii

Pociąg na stację w Glasgow przyjechał zgodnie z planem. Pasażerowie ulokowali się w swoich sypialnych przedziałach i zasnęli z myślą, że rano będą na południu Wielkiej Brytanii - w Londynie. Zdziwili się jednak, bo wagony nie przejechały ani kilometra. Podróżnych nikt nie poinformował, że z powodu usterki połączenie, które wybrali, zostało odwołane.

Marek Grechuta w "Historii pewnej podróży" śpiewał o pasażerach, którzy usiedli w zdumieniu, bo myśleli, że pociągiem dojadą daleko, a wagony opuścili na tej samej stacji, gdzie wsiedli. Podobna przygoda wydarzyła się naprawdę i spotkała pasażerów brytyjskiej kolei.

"To najdziwniejsze zdarzenie, jakie do tej pory przeżyłem"

"Caledonian Sleeper" to jedno z nielicznych nocnych połączeń kolejowych, istniejących jeszcze na Wyspach. Kilka pociągów rusza z różnych miast na północy kraju, a rankiem pasażerowie wysiadają ze swoich wagonów w Londynie.

 

ZOBACZ: Wronki. Pasażer Polregio kupił bilet, do pociągu wejść nie zdołał. "Zostałem na peronie"

 

Bilet na podróż nocą z 19 na 20 lipca, ze szkockiego Glasgow do angielskiej metropolii, kupił Jim Metcalfe. Mężczyzna korzysta z usług "Sleepera" od 15 lat.

 

"Przez ten czas przeżyłem wiele dziwacznych zdarzeń, ale to jest jak dotąd najdziwniejsze" - przekazał w mediach społecznościowych, a jego historię przytoczył "The Guardian".

Kupili bilet na nocny pociąg, nie ruszyli się ze stacji

Jak opisał Metcalfe, gdy obudził się w swoim przedziale sypialnym, zorientował się, że nadal jest w Glasgow. Przez całą noc skład nie przejechał ani kilometra.

 

ZOBACZ: Koniec darmowych przejazdów dla Ukraińców. PKP Intercity przedstawiło bilans

 

"Po prostu siedzieliśmy w nim całą noc, a teraz zostaliśmy z niego wyrzuceni o 5:30 rano, w niewłaściwym mieście" - przekazał pasażer.

 

"The Guardian" zapytał przewoźnika, dlaczego - zamiast zawieźć podróżnych do Londynu - "pozwolił" im spędzić noc w pociągu.

Przewoźnik przeprasza pasażerów. Tłumaczy się usterką

Przedstawicielka "Caledonian Sleeper" Kathryn Darbandi przeprosiła klientów za anulowanie" nocnego kursu i zapewniła, że otrzymają oni zwrot wszystkich pieniędzy, jakie wydali na bilety.

 

- Późnym wieczorem wykryliśmy usterkę na szlaku. Spowodowały ją ekstremalnie wysokie temperatury. Problemy, nad którymi nie mogliśmy mieć kontroli, wystąpiły na całej sieci kolejowej - wyjaśniła.

 

Jak dodała, firma "dołożyła wszelkich starań, aby wesprzeć poszkodowanych pasażerów". Wśród nich wyliczyła wspomniany "nocleg na pokładzie" pociągu, a także gwarancję miejsc w dziennych pociągach, jadących w tym samym kierunku.

wka / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie