Żukowska w "Graffiti": PO nie ma konkretów, to tylko slogany

Polska
Żukowska w "Graffiti": PO nie ma konkretów, to tylko slogany
Polsat News
Anna-Maria Żukowska w "Graffiti"

- Lewicowy zwrot PO to tylko slogany wyborcze, Platformie brakuje konkretów - powiedziała w "Graffiti" posłanka Nowej Lewicy Anna-Maria Żukowska. Zarzucała Donaldowi Tuskowi brak wiarygodności, ale nie wykluczała koalicji z jego ugrupowaniem po wyborach.

Marcin Fijołek pytał wiceprzewodniczącą mazowieckiej Nowej Lewicy o "lewicowy zwrot PO". Anna-Maria Żukowska komentowała nowe obietnice Donalda Tuska, takie jak tanie mieszkania, przywrócenie prawa do aborcji i czterodniowy tydzień pracy. 

 

- Jak to ze zwrotami w żeglarstwie bywa, "raz się halsuje w lewo, raz w prawo, byle płynąć do przodu". Może być również tak, że za chwilę usłyszymy o "chadeckiej kotwicy". To czego mi brakuje w wypowiedziach Tuska, to konkretów - powiedziała.

 

ZOBACZ: Przemysław Czarnek: Aborcja jest zbrodnią. Nie można ze zbrodni czynić prawa

 

Zdaniem posłanki, jeżeli PO chce rozmawiać z Lewicą o związkach partnerskich, powinno złożyć projekt ustawy. - Konkrety, połóżmy coś na stole. porównajmy te oferty i będzie o czym rozmawiać - apeluje Żukowska. 

 

Zaproszona do studia posłanka przekonywała, że Polacy chcą konkretnych deklaracji, a nie sloganów wyborczych. Przedstawicielka Lewicy chce ustalenia z Platformą m.in. kształtu prawa do przerywania ciąży. Żukowska twierdzi, że część posłów największej partii opozycyjnej w polskim Sejmie myśli o powrocie do kompromisu aborcyjnego, na co nie będzie zgody Nowej Lewicy. Podobnie wciąż nie wiadomo, jak ma wyglądać ustawa o związkach partnerskich.

Żukowska: Mam wątpliwości, czy Tusk jest wiarygodny

Prowadzący pytał też o plany PO mające na celu osłabianie Lewicy i konsekwentne sprowadzanie jej notowań w sondażach poniżej progu wyborczego. - Być może jest gdzieś taki zamysł przewodniczącego Tuska. Podobny zamysł miał na początku bieżącego roku, żeby Lewicę zniszczyć. Nie udało się jej zepchnąć pod próg opowieściami, że będziemy coś robili z PiS-em. To po prostu było niewiarygodne. Teraz jest kwestia wiarygodności w tych składanych obietnicach. Czy Tusk jest wiarygodny w mówieniu o tym, że mieszkanie jest prawem, nie towarem? Mam wątpliwości - zastanawia się Anna-Maria Żukowska.

 

ZOBACZ: Fogiel: Jeżeli Tusk mówi o czterech dniach pracy w tygodniu, to PO może kazać pracować w soboty

 

Podkreśla, że przewodniczący PO mógł udowodnić swoją spolegliwość będąc przez wiele lat premierem, a nie dowiódł tego na gruncie składanych przez siebie ustaw. Jednocześnie pytana przez Marcina Fijołka o przyszłość ewentualnej koalicji po wyborach w tej sytuacji Żukowska zapewniła, że zawsze są jakieś tarcia w postulatach programowych i nie ma w tym nic dziwnego.

 

WIDEO: Zobacz program "Graffiti" z Anną-Marią Żukowską

Czterodniowy tydzień pracy według Lewicy

- Polacy są narodem, który pracuje w Europie najdłużej. Poświęcamy ten czas na bycie w miejscu pracy, nie zawsze to jest efektywne. Mamy problem z wydajnością. To wszystko dzieje się kosztem m.in. życia rodzinnego - przekonywała w programie "Graffiti" Żukowska. Jako skutek przepracowania społeczeństwa podała też problemy z dzietnością. Zdaniem Lewicy pomysł czterodniowego tygodnia pracy można by realizować w różny sposób, np. przez skrócenie godzin pracy. 

 

Posłanka przewiduje, że taki postulat można by zacząć realizować już w przyszłej kadencji, jednak nie sądzi, by udało się to na jej początku. - Myślę, że są bardziej pilne potrzeby, które trzeba załatwić, jak np. przywrócenie praworządności - odpowiedziała Żukowska.

Żukowska o odwołaniu prezesa NBP

Współprzewodnicząca mazowieckiej Lewicy przyznaje, że mogą istnieć pewne "prawne furtki' na pozbawienie prezesa Glapińskiego stanowiska w Narodowym Banku Polskim, ale biorąc pod uwagę wymiar czasowy, jest raczej mało prawdopodobne, by można było z nich skorzystać do końca kadencji parlamentu. - Odwołanie prezesa NBP z dnia na dzień, bez żadnej ustawy, wydaje się być wątpliwe konstytucyjnie. To byłoby wejście w buty PiS-u - ostrzega posłanka.

 

ZOBACZ: Teresa Wargocka (PiS): Opozycja chce zrobić "czarnego luda" z prezesa Adama Glapińskiego

 

- Nie chciałabym, żebym opowiadała naszym wyborcom o rzeczach nierealnych, bo się na tym przejedziemy - dodaje Żukowska. Kończąc temat planu powrotu do praworządności, gość Fijołka poinformował o zaplanowanym na październik przedstawieniu pomysłów i ścieżki dojścia do legalnego wprowadzenia koniecznych zmian w polskim systemie prawnym.

Pomysły Lewicy na kryzys energetyczny

- Jeśli chodzi o paliwo, to rezygnacja z marży. Jeśli chodzi o energię, cały czas mówimy o potrzebie przestawienia się na odnawialne źródła energii, w perspektywie atom. Na tę chwilę to są dopłaty do cen energii - wylicza propozycje Nowej Lewicy Żukowska. 

 

Pytana o pomysł Solidarnej Polski na powrót do węgla w związku z kryzysem energetycznym w Europie, Żukowska przekonywała, że to nie rozwiąże problemu. - Za późno podjęliśmy kierunkowe zmiany dotyczące energii, jeszcze na początku pierwszej kadencji PiS-u czciliśmy węgiel. On i tak się w Polsce skończy. Wydobycie jest coraz mniej opłacalne. Musimy myśleć o innej perspektywie - mówi posłanka.

 

Kończąc wątek energetyczny, Anna-Maria Żukowska podkreśliła, że Europa musi być solidarna  przypadku kryzysu. - Nie wyobrażam sobie, że Polacy nie będą mogli korzystać z węgla, a Niemcy tak. Wszystkie państwa są równe - skonkludowała.

 

Dotychczasowe odcinki programu można obejrzeć tutaj.

map / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie