Stopy procentowe w górę. Rada Polityki Pieniężnej zdecydowała

Polska
Stopy procentowe w górę. Rada Polityki Pieniężnej zdecydowała
Polsat News

Rada Polityki Pieniężnej podniosła w czwartek stopy procentowe o 50 pkt. bazowych. Oznacza to, że główna stopa procentowa NBP, referencyjna, wzrośnie do 6,5 proc. To dziesiąta podwyżka od października. Po raz kolejny wzrosną raty kredytów. Główna stopa procentowa jest najwyższa od 2003 r.

Czwartkowa podwyżka stóp o 50 pkt. bazowych jest mniejsza niż prognozowana przez analityków, którzy oceniali, że RPP zdecyduje się na podwyżkę stopy referencyjnej do poziomu 6,75 proc.

 

ZOBACZ: Stopy procentowe pójdą w górę. "Większość ekonomistów spodziewa się podwyżki o 75 pkt bazowych"

 

Uchwała RPP zacznie obowiązywać od 8 lipca. Poziom stóp procentowych po czwartkowej decyzji:
- stopa referencyjna 6,50 procent w skali rocznej;

- stopa lombardowa 7,00 procent w skali rocznej;

- stopa depozytowa 6,00 procent w skali rocznej;

- stopa redyskonta weksli 6,55 procent w skali rocznej;

- stopa dyskontowa weksli 6,60 procent w skali rocznej.

 

Kolejne posiedzenie RPP odbędzie się we wrześniu.

 

Podwyżki stóp procentowych przez NBP nie pozostają bez wpływu na wysokość stawek branych pod uwagę przy wyliczaniu oprocentowania kredytów hipotecznych. WIBOR 3M i 6M jeszcze przed dzisiejszą decyzją RPP wynosił odpowiednio 7,12 proc. i 7,41 proc. - czytaj więcej na Interia Biznes.

Sposób na inflację

Według analityków, kluczowym argumentem za kontynuacją podwyżek stóp w Polsce jest rosnąca inflacja.

 

"Rada oceniła, że utrzymuje się ryzyko kształtowania się inflacji powyżej celu inflacyjnego NBP w horyzoncie oddziaływania polityki pieniężnej. Aby ograniczyć to ryzyko, a więc dążąc do obniżenia inflacji do celu NBP w średnim okresie, Rada postanowiła ponownie podwyższyć stopy procentowe NBP. Podwyższenie stóp procentowych NBP będzie także oddziaływać w kierunku ograniczenia oczekiwań inflacyjnych" - podał Narodowy Bank Polski w komunikacie opublikowanym po posiedzeniu RPP.

 

Dodano, że RPP zapoznała się wynikami lipcowej projekcji inflacji i PKB. Zgodnie z projekcją - przygotowaną przy założeniu niezmienionych stóp procentowych NBP oraz uwzględniającą dane dostępne do 22 czerwca 2022 r. – roczna dynamika cen znajdzie się z 50-procentowym prawdopodobieństwem w przedziale 13,2-15,4 proc. w 2022 r. (wobec 9,3-12,2 proc. w projekcji z marca 2022 r.), 9,8-15,1 proc. w 2023 r. (wobec 7-11 proc.) oraz 2,2-6 proc. w 2024 r. (wobec 2,8-5,7 proc.).

 

ZOBACZ: Ceny żywności rosną. Jagodzianki drożdżówką dla bogaczy. Kosztują nawet 23 zł

 

"W Polsce dostępne dane miesięczne wskazują, że koniunktura w II kw. br. pozostawała korzystna, jednak dynamika aktywności gospodarczej obniżyła się. Towarzyszy temu rekordowo niska stopa bezrobocia oraz wyraźny wzrost wynagrodzeń. W kolejnych kwartałach prognozowane jest dalsze spowolnienie wzrostu gospodarczego, a perspektywy koniunktury, zarówno w Polsce, jak i na świecie, obarczone są znaczną niepewnością" - wskazano.

 

RPP podała także, że zgodnie z projekcją roczne tempo wzrostu PKB według projekcji znajdzie się z 50-procentowym prawdopodobieństwem w przedziale 3,9-5,5 proc. w 2022 r. (wobec 3,4-5,3 proc. w projekcji z marca 2022 r.), 0,2-2,3 proc. w 2023 r. (wobec 1,9-4,1 proc.) oraz 1 - 3,5 proc. w 2024 r. (wobec 1,4-4 proc.).

Możliwe kolejne podwyżki

"Dalsze decyzje Rady będą zależne od napływających informacji dotyczących perspektyw inflacji i aktywności gospodarczej, w tym od wpływu agresji zbrojnej Rosji przeciw Ukrainie na polską gospodarkę" - stwierdzono w komunikacie RPP.

 

RPP oceniła, że wysoka inflacja wynika głównie z wcześniejszego silnego wzrostu światowych cen surowców energetycznych i rolnych – w znacznej części będącego konsekwencją rosyjskiej agresji przeciw Ukrainie - oraz wcześniejszych wzrostów regulowanych krajowych taryf na energię elektryczną, gaz ziemny i energię cieplną. Inflacja jest także podwyższana przez efekty zaburzeń w globalnych łańcuchach dostaw i wysokie koszty transportu w handlu międzynarodowym.

 

ZOBACZ: Inflacja w Polsce. Prezydent Andrzej Duda mówi o "zaciskaniu zębów". Donald Tusk odpowiada

 

"Jednocześnie wzrostowi cen w Polsce sprzyja utrzymujący się wysoki popyt pozwalający przenosić przedsiębiorstwom wzrost kosztów na ceny finalne. Inflację ogranicza natomiast obniżenie części stawek podatkowych w ramach Tarczy Antyinflacyjnej. W nadchodzących kwartałach oczekiwane jest utrzymanie się oddziaływania czynników obecnie podwyższających dynamikę cen, w tym związanych z rosyjską agresją zbrojną przeciw Ukrainie" - podano.

 

RPP oceniła, że podwyższanie stóp procentowych NBP wraz z wygasaniem wpływu szoków obecnie podbijających ceny będzie oddziaływać w kierunku stopniowego obniżania się inflacji w kolejnych latach. Obniżaniu inflacji sprzyjałoby także umocnienie złotego, które w ocenie Rady byłoby spójne z fundamentami polskiej gospodarki.

Dziesiąta podwyżka z rzędu

Ostatnia podwyżka stóp procentowych miała miejsce na początku czerwca. Rada Polityki Pieniężnej podniosła wtedy stopy procentowe o 75 pkt. bazowych. Tym samym stopa referencyjna NBP wzrosła do 6 proc., stopa lombardowa do 6,5 proc., stopa depozytowa zaś do 5,5 proc. Wzrosły także stopa redyskontowa weksli - do 6,05 proc. - oraz stopa dyskontowa weksli - do 6,1 proc.

 

ZOBACZ: Załamanie na rynku mieszkaniowym. Liczba wniosków o kredyty hipoteczne spadła o 59,7 proc.

 

Była to dziewiąta z rzędu podwyżka stóp procentowych NBP w cyklu rozpoczętym w październiku 2021 r.

 

Według analityków zbliżamy się do momentu, w którym RPP zakończy podnoszenie stóp. Sądzą oni jednak, że po podwyżce w lipcu po wakacjach powinno nastąpić dalsze zacieśnianie, być może o mniejszej skali, chyba że sytuacja gospodarcza znacznie się pogorszy.

dk/prz / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie