Podwyżki polis OC za punkty karne? W życie weszły nowe przepisy

Polska
Podwyżki polis OC za punkty karne? W życie weszły nowe przepisy
Polsat News
Piraci drogowi zapłacą droższe OC

Od piątku towarzystwa ubezpieczeniowe mają wgląd do informacji o wykroczeniach drogowych i punktach karnych z systemu informatycznego CEPiK. Eksperci przewidują, że ubezpieczyciele, po ocenie ryzyka, będą za niebezpieczną jazdę podnosić stawki za obowiązkowe OC. W tym celu przeanalizują historię stwierdzonych przypadków złamania przepisów ruchu drogowego nawet z ostatnich dwóch lat.

Nowe przepisy, które dają ubezpieczycielom dostęp do informacji o wykroczeniach - mandatach i punktach karnych - nie określają, że ceny polis muszą wzrosnąć. Decyzję podejmą towarzystwa ubezpieczeniowe - podkreślają eksperci. Jednak ich zdaniem ubezpieczyciele niemal na pewno połączą agresywny styl jazdy z podwyżką cen polis.

Wyższe stawki polis za wykroczenia i punkty karne

- Z dużą dozą prawdopodobieństwa zapłacimy więcej (w takich przypadkach) - powiedział na antenie Polsat News Marcin Tarczyński z Polskiej Izby Ubezpieczeń. Według niego już w najbliższym czasie te informacje będą uwzględnianie w składkach za ubezpieczenie OC.

 

- Jeżeli jeździmy nieostrożnie, lekceważymy przepisy, zbieramy punkty i robimy to regularnie, musimy się liczyć z tym, że nie tylko płacimy mandat, ale za najbliższą umowę roczną OC zapłacimy więcej - stwierdził.

 

Jednocześnie przyznał, że - jak dotąd - nie istnieje algorytm, który pozwalałby wyliczać koszt takiej polisy w związku z liczbą punktów karnych.

 

ZOBACZ: Zakopane. Wypadek 18-latków na quadzie. Uderzyli w stragany na Gubałówce

 

- Mamy ponad dwudziestu ubezpieczycieli sprzedających ubezpieczenia komunikacyjne i każdy z nich sam decyduje o tym, w jaki sposób ta informacja wpłynie na taryfę, bo każdy ubezpieczyciel w Polsce indywidualnie ustala cenę za ubezpieczenie OC. 5 punktów karnych u jednego ubezpieczyciela wcale nie musi znaczyć tyle samo u innego, ale najprawdopodobniej będzie oznaczało wzrost ceny - powiedział Tarczyński i wyjaśnił, że jest to element konkurencji na rynku.

 

- W taryfach za OC komunikacyjne ubezpieczyciel bierze pod uwagę kilkadziesiąt czynników - powiedział Tarczyński. - To nie jest tak, że od dziś te czynniki znikają i zostają punkty karne. Po prostu dochodzi kolejny czynnik - wyjaśnił ekspert.

 

- Za tym projektem stała idea, by spowodować, że ci którzy lekceważą przepisy ruchy drogowego mieli w perspektywie, że grozi im to nie tylko mandatami i punktami karnymi, ale także wyższą składką za ubezpieczenie OC - podał Tarczyński. - Prawdopodobnie część z nich przestanie to robić - powiedział.

 

WIDEO: Marcin Tarczyński (Polska Izba Ubezpieczeń) o nowych uprawnieniach towarzystw ubezpieczeniowych

 

 

Ekspert: firmy będą konkurować o tych, którzy punktów nie mają

Dodał także, że najprawdopodobniej ubezpieczyciele będą konkurować "nie o tych, którzy punkty karne zbierają, tylko o tych, którzy tych punktów nie mają".

 

- Raczej wydaje mi się, że ubezpieczyciele będą konkurować głównie o tych, którzy jeżdżą bezpiecznie i szkód nie popełniają - dodał. - Ci którzy regularnie łamią przepisy, głównie te dotyczące prędkości, to są w perspektywie dosyć często te same osoby, które powodują wypadki - powiedział.

 

Zaznaczył, że punkty karne dotyczą imienia i nazwiska kierowcy. Nie ma więc znaczenia, czy kierowca jechał autem służbowym czy prywatnym. Dla ubezpieczyciela taki kierowca stwarza takie samo ryzyko.

 

Zmiany nie będą dotyczyć polis już zawartych. Zmiany kosztów ubezpieczenia dla kierowców, którzy łamią przepisy mogą zacząć obowiązywać wraz z podpisaniem nowej umowy. Zaznaczył także, że sprzedawca polisy będzie widział stan za ostatnie dwa lata. - Jeżeli coś się po dwóch latach skasowało, to konsultant już tego nie zobaczy - wyjaśnił Tarczyński.

 

ZOBACZ: Solec Kujawski. Podczas jednej szarży zgarnął 41 punktów punktów karnych i dwa zarzuty

 

- Ubezpieczyciel ma obowiązek dopasowywania ceny ubezpieczenia OC do ryzyka, jakie niesie ze sobą kierowca. Nie ma innego wytłumaczenia niż to, że osoba, która przekracza prędkość, wyprzedza na podwójnej ciągłej, wyprzedza na przejściu dla pieszych, to jest osoba, która niesie dla ubezpieczyciela znacznie większe ryzyko, niż osoba, która tego nie robi - powiedział.

 

- Dlaczego my, mając zero punktów, mamy płacić w takim samym stopniu jak osoby lekceważące przepisy? - pytał Tarczyński.

 

Nie chciał jednak szacować wysokości tego wzrostu. - Ubezpieczyciele podkreślają, że informacja o punktach karnych będzie ważnym czynnikiem dotyczącym wysokości składki. Osoby, które mają ich dużo, muszą się liczyć ze zwyżkami, które zauważą. Poza tym recydywiści będą traktowani surowiej. Jeżeli ktoś przekracza prędkość regularnie, to jest to dla ubezpieczyciela informacja, że ta stawka powinna być wyższa - dodał.

 

Ekspert podkreślił, że przez najbliższy czas będą trwały testy nowego rozwiązania. Przyznał jednak, że wakacje to na nie "świetny czas".

 

WIDEO: Kierowcy o nowych przepisach. "Będziemy karani podwójnie"

 

 

"Premiowani będą jeżdżący bezpiecznie"

Od piątku towarzystwa ubezpieczeniowe mają dostęp do rządowej bazy CEPiK i będą mogły dostosować taryfikację do historii wykroczeń kierowcy oraz otrzymanych przez niego punktów karnych.

 

Zmiany są efektem znowelizowanego Prawa o ruchu drogowym, którego przepisy w większości weszły w życie z 1 stycznia. Nowelizacja ustawy Prawo o ruchu drogowym i niektórych innych ustaw zaostrzyła kary dla sprawców wykroczeń drogowych, m.in. podwyższając maksymalną wysokość grzywny, którą może nałożyć sąd - z 5 do 30 tys. zł oraz zwiększając wysokość mandatów, jakie nałożyć może policjant - z 500 zł do 5 tys. zł, a przy zbiegu wykroczeń do 6 tys. zł.

 

Wyjątkiem są przepisy dotyczące m.in. dostępu towarzystw ubezpieczeniowych do danych z bazy CEPiK, które - jak zapisano w ustawie - wchodzą w życie po sześciu miesiącach od ogłoszenia ustawy, czyli 17 czerwca 2022 roku.

 

ZOBACZ: Ceny polis OC dla piratów drogowych mogą wzrosnąć o kilkaset procent. Przez mandaty

 

Nowe przepisy mają w założeniu premiować tych kierowców, którzy będą jeździli bezpiecznie i nie będą zbierać punktów karnych, ani mandatów za najgroźniejsze wykroczenia drogowe - tłumaczył wiceszef resortu infrastruktury Rafał Weber. - Tacy kierowcy będą płacili niższe stawki ubezpieczenia OC - mówił Weber.

 

Nowela Prawa o ruchu drogowym dodała nowe zapisy w ustawie z dnia 11 września 2015 r. o działalności ubezpieczeniowej i reasekuracyjnej. Zgodnie z nimi, "zakład ubezpieczeń przetwarza dane dotyczące wykroczeń lub przestępstw stanowiących naruszenia przepisów ruchu drogowego oraz przypisanych im punktów, wyłącznie w celu dokonania oceny ryzyka ubezpieczeniowego i taryfikacji, zmierzających do zawarcia umowy ubezpieczenia".

 

Towarzystwa ubezpieczeniowe uzyskają m.in. dostęp do danych o liczbie, rodzaju i dacie wykroczeń lub przestępstw stanowiących naruszenia przepisów ruchu drogowego, w tym o kierowaniu pojazdem w stanie nietrzeźwości, w stanie po użyciu alkoholu lub środka działającego podobnie do alkoholu, czy informację o liczbie przypisanych punktów karnych. Firmy ubezpieczeniowe mogą przetwarzać takie dane bez zgody osoby, której one dotyczą, nie dłużej niż 12 lat od dnia rozwiązania umowy ubezpieczenia.

hlk/ac / Polsat News / Polsatnews.pl / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie