Adrian Zandberg: To moment, w którym premier powinien pokazać, że jest ważniejszy niż Obajtek

Polska
Adrian Zandberg: To moment, w którym premier powinien pokazać, że jest ważniejszy niż Obajtek
Polsat News

To jest moment, w którym pan premier powinien pokazać, że to on jest tą ważniejszą osobą w obozie władzy niż Daniel Obajtek i doprowadzić do rozwiązań, które są w interesie ludzi, a nie w interesie kwartalnego rozliczenia spółki Orlen - mówił w "Graffiti" jeden z liderów Lewicy Razem Adrian Zandberg.

PKN Orlen konsekwentnie podkreśla, że spółka utrzymuje jedne z najniższych cen paliw w UE, a na obecny wzrost cen paliw w Europie ma wpływ wojna w Ukrainie. Zyski spółka zamierza przeznaczyć m.in. na inwestycje w obszarze transformacji energetycznej.

 

Posłowie Lewicy: Adrian Zandberg i Magdalena Biejat spotkali się we wtorek w Warszawie z przedstawicielami PKN Orlen. Zandberg relacjonował po spotkaniu, iż szefostwo spółki przyznało, że Orlen ma obecnie rekordowe zyski. "Państwo z kierownictwa spółki potwierdzili także, powiedzieli to wprost, że ceny benzyny na stacjach są obecnie oderwane od kosztów jej wytworzenia. Usłyszeliśmy, w największym skrócie mówiąc, że spółka, wyznaczając ceny, kieruje się nie kosztami wytworzenia, tylko tym, jaka jest w danym dniu, tygodniu, podyktowana także przez ruchy spekulacyjne, cena gotowego produktu na światowych rynkach" - powiedział poseł Lewicy.

 

Adrian Zandberg powiedział w środę w "Graffiti", że to, co zobaczyli w Orlenie, to "przestrzeń, ażeby ceny paliw obniżyć". - Nie będę opowiadać bajek, że paliwo może kosztować 4 czy 5 złotych od jutra. Warto trzymać się faktów - dodał.

 

Jak podkreślił, PKN Orlen ma w tym momencie rekordowe wyniki i rekordowe zyski. - One nie biorą się znikąd, one biorą się z kiszeń Polek i Polaków - podkreślił.

 

- Cena benzyny jest w tym momencie oderwania od kosztów jej wytworzenia - dodał. 

Zandberg: Spółki paliwowe wykorzystują sytuację 

Adrian Zandberg ocenił, że skala problemów, z którą mamy do czynienia, jest przejściowa. Stwierdził jednak, że szefostwo Orlenu - zamiast pomagań ludziom - wykorzystuje sytuację, by "pompować" wyniki spółki.

 

- Trwa bardzo ostra debata dotycząca tego, że spółki paliwowe i energetyczne wykorzystują sytuację wzrostu cen, by pchać je na poziom, który zapewnia potężne zyski - wskazał.

 

WIDEO: Adrian Zandberg w "Graffiti"

 

Jeden z liderów Lewicy Razem zwracał uwagę na inne problemy dotyczące kryzysu energetycznym. - W Polsce przez 20-kilka lat kraj rozmontowywał transport publiczny. W wielu miejscach nie da się dojechać PKS-em do pracy - podkreślił.

 

- To jest moment, w którym pan premier powinien pokazać, że to on jest tą ważniejszą osobą w obozie władzy niż Daniel Obajtek i doprowadzić do rozwiązań, które są w interesie ludzi, a nie w interesie kwartalnego rozliczenia spółki Orlen - powiedział.

 

Adrian Zandberg podkreślił także, że nie da się z dnia na dzień doprowadzić do obniżki cen paliw do poziomu 5 zł. Jak ocenił, jest przestrzeń do tego, żeby ceny te obniżyć o złotówkę. 

 

Poprzednie odcinki "Graffiti" można obejrzeć tutaj.

zdr / Polsat News
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie