Wojna w Ukrainie. Rosyjska propaganda o "eksperymentach biologicznych"

Świat
Wojna w Ukrainie. Rosyjska propaganda o "eksperymentach biologicznych"
PA/ALESSANDRO GUERRA/ zdj. ilustracyjne
Stanisław Żaryn uważa, że "ustalenia" rosyjskiego resortu wpisują się w narrację Kremla

Rosyjska propaganda nie ustaje w kuriozalnych oskarżeniach wobec Zachodu - wskazał w czwartek rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn. Tym razem Ministerstwo Obrony Rosji znalazło "dowody" na zaangażowanie Pentagonu w eksperymenty biologiczne na obywatelach Ukrainy - dodał.

Rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn na Twitterze ocenił działania rosyjskiej propagandy, która - zdaniem rzecznika - nie ustaje w kuriozalnych oskarżeniach wobec Zachodu. "Tym razem Ministerstwo Obrony FR znalazło »dowody« na zaangażowanie Pentagonu w eksperymenty biologiczne na obywatelach Ukrainy (pacjenci szpitala psychiatrycznego z okolic Charkowa)" - zaznaczył Żaryn.

 

"Rewelacje ogłosił kilka dni temu Igor Kiriłłow – naczelny dowódca wojsk obrony radiologicznej, chemicznej i biologicznej SZ Rosji, który uważa, że w procederze współuczestniczyła Polska, prowadząc badania dot. wirusa wścieklizny, oraz Niemcy" - stwierdził Żaryn.

"Sieć laboratoriów biologicznych USA"

Zaznaczył, że według rosyjskiej propagandy na terenie Ukrainy, "miała istnieć sieć laboratoriów biologicznych działających dla USA". "Według rosyjskiej propagandy, producenci szczepionek na COVID-19 (Pfizer i Moderna) również zaangażowali się w działania wojskowe i biologiczne na Ukrainie" - zaznaczył Stanisław Żaryn.

 

 

Stanisław Żaryn uważa, że "ustalenia" rosyjskiego resortu wpisują się w narrację Kremla, według której "operacja specjalna na Ukrainie (tak Kreml nazywa inwazję na UA) była koniecznością m.in. ze względu na potrzebę zlikwidowania tajnych laboratoriów wytwarzających broń biologiczną przeciwko Rosji".

Operacja "kameleon"

Rosja zmienia sposób działania w wojnie z Ukrainą; przeciwnik próbuje destabilizować sytuację w naszym kraju poprzez sieć agentów wpływu, podających się za ukraińskich patriotów - ocenił w środę wieczorem sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony (RBNiO) Ukrainy Ołeksij Daniłow na antenie telewizji ICTV.

 

ZOBACZ: Wojna w Ukrainie. Zełenski: Rosja mówi, że nie ograniczy swoich działań do Ukrainy

 

"Aktualnie trwa operacja specjalna pod kryptonimem »kameleon«, której celem jest umiejscowienie na Ukrainie rosyjskich agentów pod przykrywką osób z rzekomo patriotycznym nastawieniem" - poinformował Daniłow.

 

 

Według polityka ta modyfikacja sposobu działania Kremla ma jednak wyłącznie taktyczny charakter. Strategiczne cele Kremla nie ulegają zmianie - są nimi "zniszczenie Ukrainy jako państwa, a także narodu ukraińskiego". "Nie należy bagatelizować siły wroga. Rosjanie wciąż posiadają duże ilości uzbrojenia, dlatego kilka następnych tygodni będzie bardzo trudnych. Naszym celem pozostaje jednak zniszczenie wroga - tak, aby kwestia niepodległości Ukrainy nie była już nigdy więcej podważana przez Moskwę" - oświadczył sekretarz RBNiO.

 

Wcześniej, 2 maja, Daniłow wykluczył zawarcie przez stronę ukraińską jakiegokolwiek porozumienia pokojowego z Kremlem o kompromisowym charakterze.

 

24 lutego 2022 roku Rosja zaatakowała Ukrainę. W czwartek mija 92. doba wojny

laf / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie