Emilewicz: szybsza transformacja energetyczna zatrzyma wzrost cen energii

Była wicepremier Jadwiga Emilewicz (PiS) przyznała, że szybki odwrót od węgla nie jest w Polsce możliwy. Jak zaznaczyła, "nikt nie będzie zamykał energetycznych bloków węglowych ani w tym, ani w przyszłym roku, bo to niemożliwe ze względów bezpieczeństwa".

Emilewicz: "Zwrot gospodarki w stronę węgla niemożliwy"

Podkreśliła jednak, że zwrot naszej gospodarki w stronę węgla nie jest możliwy m.in. dlatego, że złoża w Polsce są trudne w eksploatacji.

- My wydobywamy węgiel z głębokości 1200 m, w temperaturze 40-42 stopnie Celsjusza, a poziom zametanowienia jest taki, że do wypadków jak ostatnio w kopalniach (Pniówek i Zofiówka - red.), może i będzie dochodzić - powiedziała.

ZOBACZ: Ustawa przewidująca m.in. embargo na import węgla z Rosji z podpisem prezydenta

- To nie jest tak, że jesteśmy suwerenni energetycznie, bo mamy węgiel w złożach - dodała.

Zapytana o to, czy wojna w Ukrainie i kryzys energetyczny, wpłyną na zmianę polityki energetycznej Komisji Europejskiej Emilewcz wskazała, że jej zdaniem, Komisja wyraża gotowość do pewnych korekt regulacji dotyczących m.in. emisji CO² czy też "ilości zielonych certyfikatów dostępnych dla polskiej gospodarki".

"W UE brak zgody na odejście od transformacji energetycznej"

Emilewicz podkreśliła też, że na odwrót od transformacji energetycznej nie ma dzisiaj w Unii Europejskiej zgody.

ZOBACZ: Parlament Europejski chce pełnego embarga na rosyjską ropę, gaz, węgiel i paliwa jądrowe

Zapytana o to, czy szybkie odcięcie od rosyjskich surowców nie oznacza wzrostu cen surowców energetycznych i dalszego wzrostu inflacji powiedziała, że zwiększenie wytwarzania energii z odnawialnych źródeł, niezależnych od Rosji, może stanowić hamulec takiego wzrostu.

- Jasny, mocny komunikat ze strony polskiego rządu o tym, że przyśpieszamy transformację energetyczną wystopuje dynamikę wzrostu cen energii - wskazała.

WIDEO: "Jest pan świnią". Mariusz Kamiński wyszedł z przesłuchania