Władze Danii oskarżane o rasizm. Umożliwiają Ukraińcom osiedlanie się w "gettach imigranckich"

Świat
Władze Danii oskarżane o rasizm. Umożliwiają Ukraińcom osiedlanie się w "gettach imigranckich"
PAP/EPA/SERGEI ILNITSKY
Zdj. ilustracyjne. Niektóre instytucje domagają się całkowitej rezygnacji z tzw. ustawy o gettach

Władze Danii oskarżane są przez działaczy praw człowieka o rasizm po umożliwieniu uchodźcom wojennym z Ukrainy osiedlania się w tzw. gettach imigranckich.

W 2018 roku postanowiono, że tzw. kłopotliwe dzielnice nie będą już dostępne dla obywateli państw pozaeuropejskich, jak również rozpoczęto proces relokacji części mieszkańców tych dzielnic.

 

Parlament Danii zdecydował jednak pod koniec kwietnia o zmianie tzw. ustawy o gettach imigranckich, dając uchodźcom z Ukrainy prawo do mieszkań socjalnych w dzielnicach, z których wysiedlane są osoby pochodzące z krajów pozaeuropejskich. Postanowiono również wstrzymać wyburzanie osiedli, aby zachować lokale.

 

ZOBACZ: Wojna w Ukrainie. "Le Matin": Szwajcaria przeznaczyła na pomoc zaledwie 90 mln franków

 

Inicjatywa mająca na celu przygotowanie mieszkań dla 100 tys. Ukraińców została skrytykowana przez duńską organizację praw człowieka The Open Society Justice Initiative. - Zmiana nastawienia państwa duńskiego wyraźnie pokazuje, że tzw. ustawa o gettach skierowana jest przeciwko osobom niebiałym. Takie dyskryminujące środki nie służą dobru publicznemu i wyraźnie pogłębiają niedobór tanich mieszkań w Danii - podkreśliła w oświadczeniu reprezentująca organizację Susheela Math.

"Pozbycie się muzułmańskich migrantów"

Według Math tzw. ustawa o gettach ma na celu przede wszystkim pozbycie się muzułmańskich mieszkańców imigranckich dzielnic. The Open Society Justice Initiative domaga się całkowitej rezygnacji z tzw. ustawy o gettach.

 

ZOBACZ: Wojna w Ukrainie. Ranni żołnierze leczeni w Polsce. Wśród nich lekarz, który uratował innych

 

Tzw. ustawa o gettach, będąca pakietem różnych przepisów, została wprowadzona w 2018 roku przez liberalno-konserwatywny rząd, aby ograniczyć problemy socjalne w dzielnicach, w których ponad połowa mieszkańców ma pochodzenie niezachodnie. Aby podlegać przepisom ustawy takie obszary muszą spełniać również dwa z czterech kryteriów: bezrobocie ponad 40 proc., niskie wykształcenie mieszkańców, wysokie wskaźniki przestępczości lub dużo niższe dochody niż średnia krajowa. W 2019 roku socjaldemokratyczna premier Mette Frederiksen zdecydowała kontynuować obowiązywanie ograniczeń, choć zrezygnowano z określenia "getto imigranckie".

 

Obecnie kryteria ustawy spełnia 12 dzielnic miast, w tym w Kopenhadze oraz Odense. Eksmisje i wyburzanie bloków spotykają się z protestami, a także niechęcią innych gmin do przyjęcia lokatorów. 

mad / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie