Ambasador Ukrainy: Rosja zrobi wszystko, by podróż papieża do Kijowa była niemożliwa

Świat
Ambasador Ukrainy: Rosja zrobi wszystko, by podróż papieża do Kijowa była niemożliwa
PAP/EPA/GIUSEPPE LAMI
Papież Franciszek odprawia Mszę św. w Niedzielę Palmową na Placu Świętego Piotra w Watykanie

Ambasador Ukrainy przy Stolicy Apostolskiej Andrij Jurasz wyraził opinię, że władze Rosji „zrobią wszystko”, by uniemożliwić podróż papieża Franciszka do Kijowa. - Pod względem militarnym nie zrobią niczego, ale boją się i uczynią wszystko, by sprawić, aby stała się ona niemożliwa - powiedział włoskiej agencji Adnkronos.

Jak zaznacza agencja, dyplomata potwierdził, że przygotowania do wizyty papieża w Kijowie są kontynuowane.

 

Jurasz podkreślił zarazem: wizyta ta byłaby „bezpieczna, czego dowodem jest podróż brytyjskiego premiera Borisa Johnsona”.

 

- To byłby najpoważniejszy gest wsparcia dla naszego kraju i wielki wyraz solidarności. Jestem pewien, że miałoby to bardzo mocny wpływ na pokój - ocenił ambasador.

 

Odnosząc się do niedzielnego apelu papieża o wielkanocny rozejm, ambasador Ukrainy oświadczył: „Wątpię w to, że Rosjanie go wysłuchają; oni nie zatrzymają się aż nie osiągną swoich celów.

"Putin musi odnieść co najmniej jedno małe zwycięstwo"

Rosjanie, dodał, zrobią coś odwrotnego; nie ma dowodów na to, że są gotowi wysłuchać apeli napływających od papieża, tak jak i od innych zachodnich liderów.

 

- Rosja chce osiągnąć swoje cele. Putin musi odnieść co najmniej jedno małe zwycięstwo i jest gotów na wszystko, by móc je pokazać społeczeństwu rosyjskiemu 9 maja w Dniu Zwycięstwa- wyjaśnił ukraiński ambasador przy Stolicy Apostolskiej.

 

ZOBACZ: Watykan. Papież apeluje o "wielkanocny rozejm"

 

- Rosjanie nie zdołają osiągnąć żadnego ze swoich celów początkowych, jakie sobie postawili. Jedyna możliwość, jaką mają, by kontrolować cały nasz kraj, to wygnać albo zabić 93 procent Ukraińców; taki ich odsetek jest przeciwko nim - zaznaczył Andrij Jurasz.

 

O patriarsze Moskwy i całej Rusi Cyrylu ambasador powiedział: „to lider duchowy, który popiera tę wojnę, stoi po stronie terrorystów”.

 

On jest absolutnie i faktycznie po stronie wojny, nie mówi nic na rzecz pokoju i zachęca, by robić wszystko, co możliwe dla politycznego i militarnego zwycięstwa Rosji - dodał ambasador.

mst/ / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie