Ludwik Dorn nie żyje. Politycy wspominają byłego marszałka Sejmu

Polska
Ludwik Dorn nie żyje. Politycy wspominają byłego marszałka Sejmu
PAP/Radek Pietruszka
Ludwik Dorn zmarł w wieku 67 lat. Wspominają go politycy

Ludwik Dorn - były wicepremier, szef MSWiA i współzałożyciel PiS - zmarł w wieku 67 lat. Byłego marszałka Sejmu żegnają politycy wszystkich opcji. "Człowiek zasłużony Rzeczypospolitej. Niech spoczywa w pokoju" - napisał premier. "Wieloletni parlamentarzysta, dla którego różnice w poglądach nigdy nie były przeszkodą w poszukaniu dialogu i porozumienia" - przekazał Władysław Kosiniak-Kamysz.

"Z przykrością przyjąłem informację o śmierci Pana Ludwika Dorna – marszałka Sejmu, wicepremiera, ministra. Człowieka zasłużonego Rzeczypospolitej. Niech spoczywa w pokoju" - napisał na Twitterze premier Mateusz Morawiecki.

 

Wicepremier Piotr Gliński przypomniał, że Ludwik Dorn był przywódcą warszawskiej opozycji studenckiej lat 70-tych. "Wybitnie zdolny polityk w wolnej Polsce, patriota i państwowiec. Cześć Jego Pamięci! Niech spoczywa w pokoju" - dodał.

 

Gliński w rozmowie z dziennikarzami w Sejmie przekazał, że pogrzeb Dorna będzie miał charakter państwowy.

 

ZOBACZ: Ludwik Dorn nie żyje. Były wicepremier i marszałek Sejmu miał 67 lat

 

Dorna pożegnał również minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. "Wybitny polityk, wicepremier, marszałek Sejmu, odważny działacz 'Solidarności' walczący z reżimem PRL. Współzałożyciel Prawa i Sprawiedliwości, od 2011 do 2014 członek klubu parlamentarnego Solidarnej Polski. Świeć, Panie, nad Jego duszą" - napisał.

"Był polskim inteligentem a takich jak on jest w naszym życiu publicznym zawsze zbyt mało" - napisał rzecznik prasowy MSZ Łukasz Jasina.

 

Jarosław Kaczyński: był człowiekiem wybitnie zdolnym

- Odszedł człowiek, który miał bardzo dobry życiorys. Działał w latach 70-tych. Działał w kolejnych dziesięcioleciach i to była działalność, w której uczynił dużo dobrego dla naszego kraju - powiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński w Radiu Plus. Podkreślił, że Ludwik Dorn był człowiekiem wybitnie zdolnym.

 

- Odszedł przedwcześnie - zaznaczył wicepremier. Przyznał, że jego drogi z Ludwikiem Dornem w pewnym momencie się rozeszły. - To nie jest moment, żeby o tym mówić - dodał. - Jestem pełen żalu - wyznał Kaczyński.

 

- Korzystam z okazji, żeby złożyć rodzinie kondolencje, wyrazy współczucia - powiedział prezes PiS.

Władysław Kosiniak-Kamysz: różnice w poglądach nigdy nie były przeszkodą

"Zasłużony Polsce, wieloletni parlamentarzysta, dla którego różnice w poglądach nigdy nie były przeszkodą w poszukaniu dialogu i porozumienia. Rodzinie i Bliskim składam najszczersze kondolencje" - przekazał prezes PSL Władysław Kosniak-Kamysz.

 

 

Lider Polski 2050 Szymon Hołownia napisał, że Dorn był "wybitnym parlamentarzystą i patriotą". "Dobrze przysłużył się Polsce. Należy mu się godne upamiętnienie w Sejmie" - dodał.

 

 

"Zmarł Ludwik Dorn, jeden z najprzenikliwszych umysłów polskiej polityki, wybitny państwowiec" - przekazał prezes Porozumienia Jarosław Gowin.

 

 

"Dobry człowiek, dojrzały polityk łączący różne środowiska. Niech spoczywa w pokoju" - napisał poseł z KP Koalicja Polska Radosław Lubczyk.

 

 

"Zmarł Ludwik Dorn, opozycjonista z okresu PRL, członek KOR, minister. Tak chcemy go zapamiętać. Niech spoczywa w pokoju" - napisał Cezary Tomczyk, poseł PO.

 

Schetyna: rozumiał politykę

"Ludwik Dorn często głosił poglądy zupełnie odmienne od moich, ale zapamiętam go jako człowieka niepokornego, barwnego i zawsze mającego coś ciekawego do powiedzenia" - napisał prezydent Warszawy i wiceszef PO Rafał Trzaskowski.

 

 

Były lider PO Grzegorz Schetyna wspominał, że Ludwika Dorna spotkał po raz pierwszy w latach 80. w Klubie Myśli Politycznej "Dziekania" w Warszawie. - To była końcówka lat 80. tuż przed strajkami 1988 roku - mówił polityk.

 

Później w parlamencie - jak zauważył - byli w klubach opozycyjnych wobec siebie. - Byliśmy w różnych ugrupowaniach, w różnych klubach parlamentarnych - przypomniał Schetyna w rozmowie z dziennikarzami w Sejmie.

 

Dodał, że zawsze z dużym szacunkiem podchodził do inteligencji, wiedzy i poczucia humoru Ludwika Dorna.

 

- Zaskoczony byłem dzisiaj ogromnie tą wiadomością. Nie spodziewałbym się, że jest to możliwe, by tak szybko odchodził. 67 lat to bardzo niewiele. Jestem zdumiony, że to tak nagle się stało, bo nie było żadnych informacji o jego chorobie. Ale to zawsze żal, smutek, że ktoś z tych czasów bardzo intensywnej polityki lat 90., 2000. odchodzi - powiedział Schetyna.

 

Według niego Ludwik Dorn był bardzo charakterystyczną postacią. Przypomniał, że w przeszłości nazywano go nawet "trzecim bliźniakiem" braci Kaczyńskich. - Potem (nastąpiło) takie gwałtowne rozejście się, personalny i polityczny konflikt. Na pewno była to osoba, która rozumiała politykę, patriota, osoba, która zapisała się w historii wolnej Polski po 1989 roku - podkreślił b. lider PO.

Minuta ciszy w Sejmie

Sejm minutą ciszy uczcił w czwartek po południu pamięć zmarłego Ludwika Dorna.

 

- Dzisiaj kolejna smutna informacja. Zmarł dzisiaj Ludwik Dorn, marszałek Sejmu V kadencji, poseł na Sejm II, IV, V, VI i VII kadencji, w latach 2005-2007 wicepremier oraz minister spraw wewnętrznych i administracji, współzałożyciel partii Prawo i Sprawiedliwość, jej wiceprezes w latach 2001-2007 - oświadczyła podczas toczących się obrad Sejmu marszałek Sejmu Elżbieta Witek.

 

Z mównicy sejmowej zmarłego wspominał poseł PiS Antoni Macierewicz. "Ludwik Dorn był harcerzem Rzeczypospolitej, był harcerzem 1. Warszawskiej Drużyny Harcerzy im. Romualda Traugutta. Był współtwórcą polskiego ruchu niepodległościowego od lat 70., jednym z organizatorów wsparcia dla polskich robotników w 1976 r., później współorganizatorem KOR i Niezależnego Zrzeszenia Studentów Polskich". Zaznaczył, że Dorn "był człowiekiem, który współtworzył najważniejsze niepodległościowe, chrześcijańskie partie polityczne: Zjednoczenie Chrześcijańsko-Narodowe, Porozumienie Centrum i przede wszystkim Prawo i Sprawiedliwość".

 

Macierewicz podkreślił, że Ludwik Dorn "był niesłychanie odważnym, zdecydowanym i wybitnym polskim patriotą". - Cześć Jego pamięci. Pamiętamy Cię Ludwiku i będziemy Cię pamiętać zawsze - powiedział.

Opozycjonista z czasów PRL-u, wicepremier w dwóch rządach

Ludwik Dorn urodził się 5 czerwca 1954 w Warszawie. W PRL-u działał jako opozycjonista - współpracował m.in. z KOR.

 

Był współzałożycielem partii Prawo i Sprawiedliwość i jej wiceprezesem w latach 2001–2007. W latach 2005–2007 pełnił funkcję wicepremiera oraz ministra spraw wewnętrznych i administracji w rządach Kazimierza Marcinkiewicza i Jarosława Kaczyńskiego.

 

W październiku 2008 r. został usunięty z Prawa i Sprawiedliwości i z klubu parlamentarnego PiS.

 

W wyborach parlamentarnych w 2011 r. ponownie wystartował z listy PiS i zdobył mandat. Sprawował go jako poseł niezrzeszony, później przeszedł do klubu parlamentarnego Solidarnej Polski. Opuścił go w 2012 roku.

 

W wyborach parlamentarnych w 2015 roku startował z listy Platformy Obywatelskiej. Nie udało mu się zdobyć mandatu.

bas/ml / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie