Ambasador w Ukrainie Bartosz Cichocki: w jeden dzień Ukraińcy zużywają tygodniową dostawę broni

Świat
Ambasador w Ukrainie Bartosz Cichocki: w jeden dzień Ukraińcy zużywają tygodniową dostawę broni
Polsat News
Ukraiński żołnierz niosący pistolet maszynowy

W ciągu jednego dnia zaciętych walk, Ukraińcy zużywają tyle broni, ile otrzymują w tydzień - mówił ambasador Polski w Ukrainie Bartosz Cichocki. Dodał, że zwycięstwo Ukrainy na wschodzie i południu może zapewnić długie lata pokoju. W czwartek Dmytro Kułeba w Kwaterze Głównej NATO podkreślał, że kluczowe dla Kijowa są trzy kwestie: "broń, broń i broń".

Bartosz Cichocki był gościem programu "Dzień na Świecie" w Polsat News. Ambasador mówił m.in. wsparciu, jakie Europa i Stany Zjednoczone udzielają zmagającej się z rosyjską inwazją Ukrainie. 

 

- Nigdy żadne państwo, w tym państwo sojusznicze NATO, nie otrzymywało tak dalekosiężnej i zaawansowanej pomocy, jeśli chodzi zarówno o systemy obronne, jak i ilość broni - mówił Bartosz Cichocki. 

 

Jak dodał: Ukraina w fantastyczny sposób odparła atak na północnym-zachodzie kraju. 

 

- Jednak armia na tę obronę i kontrnatarcie zużyła ogromną część swoich zasobów. Teraz potrzebują amunicji, artylerii, czołgów i wozów pancernych. To jest walka z czasem - powiedział ambasador i dodał: Ukraińcy w ciągu jednego dnia zaciętych walk zużywają tyle broni, ile otrzymują przez tydzień. 

 

Wideo: "W ciągu jednego dnia walk Ukraińcy zużywają tyle broni, ile otrzymują w tydzień"

Cichocki stwierdził też, że zwycięstwo Ukrainy w kolejnej kampanii, tym razem na wschodzie i południu może zapewnić długie lata pokoju. - Nie tylko w Ukrainie, ale i w całej Europie - podkreślił. 

Wojna w Ukrainie. Apele o dostawy broni 

Nie gasną apele strony ukraińskiej dotyczące zwiększenia dostaw broni do okupowanego przez Rosję kraju. W czwartek Dmytro Kułeba, minister spraw zagranicznych Ukrainy podczas briefingu z sekretarzem generalnym NATO Jensem Stoltenbergiem mówił: wzywam wszystkich sojuszników, aby odłożyli na bok swoje wahania. (...) Bo, jakkolwiek dziwnie to zabrzmi, ale dziś broń służy pokojowi. 

 

ZOBACZ: WHO: przygotowujemy plan kryzysowy na wypadek ataków chemicznych w Ukrainie

 

Kułeba wezwał także kraje NATO do wysłania większej liczby samolotów, systemów obrony przeciwlotniczej, pocisków i pojazdów wojskowych na Ukrainę.

 

- Mój program jest bardzo prosty. Są na nim tylko trzy kwestie. To broń, broń i broń - powiedział w Kwaterze Głównej Sojuszu.

 

- Jesteśmy przekonani, że teraz najlepszym sposobem pomocy Ukrainie jest zapewnienie jej wszystkiego, co konieczne do powstrzymania Putina i pokonanie armii rosyjskiej na Ukrainie, na terytorium Ukrainy, aby wojna nie rozlała się dalej. W ostatnim miesiącu, w ostatnich tygodniach armia ukraińska i cały naród ukraiński pokazały, że umiemy walczyć. Wiemy, jak wygrywać. Ale bez zrównoważonych i wystarczających dostaw całej broni, o którą prosi Ukraina, zwycięstwom tym będą towarzyszyć ogromne wyrzeczenia. Im więcej zdobędziemy broni i im szybciej dotrze ona na Ukrainę, tym więcej ludzkich istnień zostanie uratowanych - przekonywał Kułeba.

 

 

mst/ml/ / polsatnews.pl / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie