Litwa. Nietypowy protest w Wilnie. "Krwawy staw" przed ambasadą Rosji

Świat
Litwa. Nietypowy protest w Wilnie. "Krwawy staw" przed ambasadą Rosji
Twitter/Rūta Meilutytė

Jeden ze stawów znajdujących się w pobliżu ambasady Rosji w stolicy Litwy - Wilnie został zabarwiony na symboliczny krwisty kolor. Akcja ma być wyrazem sprzeciwu wobec zbrodni popełnianych przez rosyjskich żołnierzy w Ukrainie.

Sieć obiegły zdjęcia sprzed budynku ambasady Rosji w Wilnie - stolicy Litwy. Na fotografiach oraz nagraniach widać, że pobliski staw został zafarbowany na czerwono i przypomina jezioro pełne krwi

Pływała w ramach protestu

Jedną z osób, która była odpowiedzialna za przeprowadzenie protestu przeciwko zbrodniom rosyjskich żołnierzy w Ukrainie, okazała się mistrzyni olimpijska w pływaniu Ruta Meilutyte. Na jednym z nagrań widać, jak kobieta pływa w "krwawym" stawie. 

 

"Performance 'Przepłynięcie' jest wezwaniem do działania na rzecz narodu ukraińskiego, który stoi w obliczu ludobójstwa popełnianego przez Rosję" - napisała mistrzyni olimpijska na Twitterze.

 

 

Oprócz Meilutyte osobami odpowiedzialnymi za przebieg protestu są Berta Tilmantaite - założycielka platformy dziennikarskiej NARA - oraz Neringa Rekasiute i Aurelija Urbonaviciute. 

W rozmowie z agencją BNS rzecznik miasta Wilna podkreślił, że "protest był performance’em artystycznym mającym na celu zwrócenie uwagi świata na zbrodnie wojenne popełnione przez Rosję". 

"Putin, Haga na ciebie czeka"

Sprawę skomentowała również lokalna policja, która przekazała, że protest przeciwko zbrodniom Rosjan w Ukrainie "był skoordynowany z władzami odpowiedzialnymi za ochronę środowiska", a barwnik, który posłużył do zafarbowania osiedla, jest nieszkodliwy. 

 

Oprócz zabarwienia stawu, na drodze do rosyjskiej placówki dyplomatycznej, namalowano napis: "Putin the Hague is waiting for you" ("Putin, Haga na ciebie czeka" - red.).

 

Twitter/Rūta Meilutytė
 

To kolejny już gest solidarności z Ukrainą, która od 24 lutego zmaga się z rosyjską agresją na swój kraj. Kilka dni temu władze Wilna poinformowały, że ulica prowadząca do ambasady Rosji w tym kraju zmieni nazwę na "Bohaterów Ukrainy". 

 

Dodatkowo w poniedziałek Ministerstwo Spraw Zagranicznych Litwy przekazało informację o wydaleniu ambasadora Rosji. - Ranga stosunków dyplomatycznych z Rosją zostaje obniżona w odpowiedzi na agresję militarną Rosji przeciwko suwerennej Ukrainie oraz okrucieństwa popełniane przez rosyjskie siły zbrojne w różnych okupowanych miastach Ukrainy, w tym na przerażającą masakrę w Buczy - oświadczył podczas konferencji prasowej Gabrielius Landsbergis.

dk / Interia
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie