Gość Wydarzeń. Piotr Zgorzelski: tylko Xi Jinping może zagrozić Putinowi

Polska
Gość Wydarzeń. Piotr Zgorzelski: tylko Xi Jinping może zagrozić Putinowi
"Gość Wydarzeń" w Polsat News

- Jesteśmy w strefie bezpieczeństwa i rozwoju, którą gwarantuje nam zarówno NATO, jak i Unia Europejska. Dzięki Panu Bogu i roztropności wszystkich, którzy do Unii Europejskiej nas wprowadzili, możemy być spokojniejsi - mówił w "Gościu Wydarzeń" wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski (PSL).

Piotr Zgorzelski w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim przekonywał, że dzięki porozumieniom międzynarodowym "możemy być spokojniejsi".  

 

- Roztropność musi być, ale jest inna sytuacja niż 1939 r. Mamy dużo większe poczucie bezpieczeństwa, możemy na tej bazie także być w gronie rodziny tych wszystkich państw demokratycznych i europejskich, które chcą naciskać na Rosję - mówił Zgorzelski.

 

Wicemarszałek Sejmu podkreślał, że sytuacja na Ukrainie jest w bardzo trudnym momencie bo Putin "zredefiniował swoje cele". - Dzisiaj jego celem jest to, żeby zawładnąć republikami ługańską i doniecką, korytarz do Krymu, południowa Ukraina, bo tam jest najwięcej uprzemysłowionej części tego kraju. Po prostu - tutaj chce postawić granicę i być gotowym do negocjacji - podsumował Zgorzelski.

Xi Jinping - jedyna osoba, która może zagrozić Putinowi

Zgorzelski dodawał, że jedyną osobą, która może zagrozić Putinowi jest chiński przywódca Xi Jinping. - Od 2013 r. Władimir Putin spotkał się z nim 37 razy - średnio 5 razy w ciągu roku. Oni we dwóch razem zaplanowali zmianę światowego systemu walutowego i próby przejścia z dolara na juana - mówił wicemarszałek Sejmu.

 

Wideo: "To jedyna osoba, która może zagrozić Putinowi". Zgorzelski wskazuje na Chiny

 

 

- Xi Jinping, jak głosi starochińska strategia wojenna, patrzy z góry na to jak wykrwawiają się jego sojusznicy, bo wtedy są słabsi. Pamiętajmy, że taką ideą, jaką prowadzi Xi Jinping w Europie jest pas Jedwabnego Szlaku, który idzie także przez Ukrainę. W momencie, w którym przestanie się to Chińczykom opłacać, to może nastąpić koniec tego konfliktu - mówił wicemarszałek Sejmu.

Sytuacja uchodźców w Polsce

Pytany o sytuację uchodźców w Polsce Zgorzelski przekonywał, że "nie chce krytykować w tej sprawie rządu", ale cały ciężar odpowiedzialności "leży na samorządowcach". - Jeżeli w ciągu trzech tygodni populacja Warszawy wzrosła o 17-18 proc., bo przyjechało do niej ponad 300 tys. osób, to jest to naprawdę potężne zadanie logistyczne - dodawał Zgorzelski.

 

- Nie można wszystkiego zrzucić na polskie samorządy - dodawał.

Koalicja z PiS? "To nie 1 kwietnia"

Zgorzelski zdecydowanie zaprzeczył doniesieniom mediów, według których PSL miało porozumieć się z PiS w sprawie nowej koalicji.

 

- Którego mamy dzisiaj? 6 kwietnia to nie 1 - niech pan tak daleko nie jedzie - zapewniał.

 

- Nie było takich rozmów, nie było i nie będzie. Koalicji nie tworzy się rok przed wyborami, tylko dzień po wyborach. Teraz wybory będą w ciągu najbliższego 1,5 roku, je trzeba wygrać i odsunąć PiS od władzy - mówił wicemarszałek Sejmu.

Reforma Sądu Najwyższego. Dwa warianty

Odnosząc się do proponowanej ustawy reformującej Sąd Najwyższy, Zgorzelski zapewnił, że projekt prezydencki "jest tym, nad którym warto się pochylić". Dodawał, że PSL poprze rozwiązanie jeśli Izba Dyscyplinarna zostanie zlikwidowana, jej sędziowie przejdą w stan spoczynku. Sędziowie w nowej Izbie - według propozycji PSL - mają mieć staż dłuższy niż siedem lat.

 

- Rozmawiałem z marszałkiem Ryszardem Terleckim. Przyjmą te poprawki do wiadomości - zaznaczył Zgorzelski.

 

Pytany czy widzi szansę na "zastąpienie" w głosowaniu nad projektem Solidarnej Polski, Zgorzelski odpowiedział, że "widzi Koalicję Polską w drugim takcie". - Dziś PiS nie może sobie pozwolić na rozwód ze Zbigniewem Ziobro. Zbigniew Ziobro poza PiS, to spełnienie czarnego snu Jarosława Kaczyńskiego, żeby nic nigdy, poza PiS-em, po prawej stronie nie było - dodawał wicemarszałek Sejmu.

 

- Najbardziej prawdopodobny scenariusz to taki, że PiS dogada się z Solidarną Polską i przedstawią projekt zmian w sądach panu prezydentowi, a ten podpisze go, ale nie będzie się cieszył. - Scenariusz dużo lepszy dla wymiaru sprawiedliwości, to projekt prezydencki z naszymi poprawkami. To wariant "B", któremu daję 30 proc. szans - podsumował.

 

Dotychczasowe wydania programu "Gość Wydarzeń" można obejrzeć tutaj.

bas/ml / Polsat News, Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie