Wojna w Ukrainie. Rosjanie ostrzelali budynek w Mikołajowie

Świat
Wojna w Ukrainie. Rosjanie ostrzelali budynek w Mikołajowie
Twitter/NEXTA
Zniszczony budynek w Mikołajowie

Wojska rosyjskie we wtorek rano ostrzelały Mikołajów na południu Ukrainy. Pociski trafiły w gmach obwodowej administracji - poinformował szef władz obwodu mikołajowskiego Witalij Kim. Państwowa Służba Ukrainy ds. Sytuacji Nadzwyczajnych poinformowała, że zgineły co najmniej trzy osoby, a kilkanaście zostało rannych.

Gubernator obwodu mikołajowskiego początkowo błędnie poinformował, że był to budynek mieszkalny, następnie skorygował informację, dodając, że połowa budynku jest właściwie zniszczona, w tym jego gabinet.

 

 

- Czekali, aż ludzie wyjdą do pracy i wtedy uderzyli - oświadczył Witalij Kim.

 

 

Na miejscu trwa akcja ratunkowa. Państwowa Służba Ukrainy ds. Sytuacji Nadzwyczajnych podała, że zgineły co najmniej trzy osoby. Poinformowano również o 22 rannych, spośród których 18 wydobyto spod gruzów budynku.

 

 

Gubernator obwodu mikołajowskiego poinformował również, że w stronę miasta lecą z Krymu rosyjskie samoloty. Witalij Kim wezwał mieszkańców, by udali się do schronów.

 

"Wrogie samoloty wyleciały z Krymu w stronę Mikołajowa. Ich liczba nie jest znana. Będą pracować na bardzo niskiej wysokości. Wszyscy do schronów!" - napisał Kim.

 

Szkody wyceniane na 63 mld dolarów

Rosyjska inwazja na Ukrainę w ciągu pierwszego miesiąca wyrządziła szkody w infrastrukturze tego kraju wyceniane na ponad 63 mld dolarów - podała w poniedziałek stacja BBC, cytując szacunki badaczy z Kijowskiej Szkoły Ekonomii.

 

Według ich obliczeń od 24 lutego do 24 marca zniszczonych, uszkodzonych lub zajętych zostało co najmniej 4431 budynków mieszkalnych, 92 fabryki i 378 szkół, a także 12 lotnisk i siedem elektrowni.

 

ZOBACZ: Wojna w Ukrainie. Na wojnie zginęło do tej pory 7 rosyjskich generałów

 

We wtorek rano w Stambule w Turcji rozpoczęła się kolejna runda ukraińsko-rosyjskich rozmów pokojowych. Delegacje zostały powitane przez prezydenta Turcji Recepa Tayyipa Erdogana. - Wzywam obie strony do jak najszybszego zawieszenia broni i zatrzymania tej tragedii - stwierdził Erdogan, cytowany przez agencję Reutera.

dk / PAP / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie