Kijów. Na miasto spadły rosyjskie pociski. Co najmniej dwie osoby nie żyją

Świat
Kijów. Na miasto spadły rosyjskie pociski. Co najmniej dwie osoby nie żyją
PAP/DSNS
Akcja ratunkowa po częściowym zawaleniu się w wyniku rosyjskiego ostrzału 12-kondygnacyjnego budynku mieszkalnego w rejonie szewczenkowskim Kijowa - zdjęcie z 16 marca

Co najmniej dwie osoby zginęły po tym, jak na dzielnicę Swiatoszyn w Kijowie spadły rosyjskie pociski - poinformowały w czwartek ukraińskie państwowe służby ds. sytuacji nadzwyczajnych.

Wojna wywołana przez Władimira Putina w Ukrainie trwa już ponad trzy tygodnie. Od początku działań zbrojnych na ukraińskie miasta spadają rosyjskie pociski, niszcząc budynki mieszkalne i zabijając cywilów. O kolejnych ofiarach wrogich bombardowań poinformowały w czwartek ukraińskie państwowe służby ds. sytuacji nadzwyczajnych.

 

"Na dzielnicę Swiatoszyn w Kijowie spadły w czwartek rosyjskie pociski; co najmniej dwie osoby zginęły" - podały służby. 

 

Około godz. 16.30 (godz. 15.30 w Polsce) do służb ratunkowych wpłynęło kilka zgłoszeń w sprawie pożarów w dzielnicy swiatoszyńskiej w Kijowie - czytamy w komunikacie.

 

ZOBACZ: Japonia. Petycja do Putina i światowych przywódców. Chodzi o broń jądrową

Bombardowanie Kijowa. Pociski wywołały pożary

Dwa samochody zapaliły się wskutek uderzeń pocisków. Pożar ugaszono, zginęła jedna osoba. W pobliżu doszło do pożaru trawy na powierzchni 5 tys. metrów kwadratowych; walka z ogniem trwa.

 

Pożar wybuchł też w magazynie na powierzchni 10 tys. metrów kwadratowych. Jest zagrożenie wybuchu pocisku, strażacy walczą z ogniem. Według wstępnych informacji zginęła jedna osoba.

mst/ / PAP/ polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie