Wojna na Ukrainie. Ukraiński wywiad: 300 białoruskich czołgów przy granicy. Szykują prowokację

Świat
Wojna na Ukrainie. Ukraiński wywiad: 300 białoruskich czołgów przy granicy. Szykują prowokację
Łukaszenka przy "mapie inwazji"

Rosja szykuje prowokację, by usprawiedliwić włączenie wojsk białoruskich w konflikt na Ukrainie - przekazał we wtorek ukraiński wywiad. Przy granicy Białoruś miała zgromadzić ok. 300 czołgów.

"Bazując na dostępnych danych, przy granicy z Ukrainą znajduje się blisko 300 czołgów" - poinformował wywiad we wpisie w mediach społecznościowych.

 

Nagranie przeczy zapewnieniom Łukaszenki

We wtorek białoruski dyktator Alaksandr Łukaszenka oświadczył, że jego kraj nie zamierza przyłączyć się do rosyjskich operacji militarnych na Ukrainie. Łukaszenka zaprzeczył także słowom władz w Kijowie, iż wojska rosyjskie atakują Ukrainę również z terytorium Białorusi.

 

Tego samego dnia w mediach społecznościowych pojawiło się nagranie, na którym Łukaszenka stoi przy prawdopodobnej "mapie inwazji" na Ukrainę. "Pokazuje ukraińskie obiekty wojskowe zniszczone rakietami z Białorusi i kierunki ataków. Na mapie Ukraina podzielona jest na cztery sektory" - napisał na Twitterze białoruski dziennikarz Tadeusz Giczan.

Białoruś przyłączy się do wojny?

Przedstawiciel amerykańskiego wywiadu przekazał w poniedziałek agencji AP, że białoruskie wojska najprawdopodobniej dołączą do rosyjskich sił dokonujących inwazji na Ukrainę. Miałoby to zależeć od efektów rosyjsko-ukraińskich rozmów.

 

Jak zauważa Associated Press, Białoruś nie wzięła do tej pory bezpośredniego udziału w wojnie przeciwko Ukrainie, mimo wyrażanego poparcia dla rosyjskiej agresji.

bas / Reuters / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie