Wojna Rosja-Ukraina. MON: Rosjanie w cztery dni stracili 29 samolotów, 191 czołgów i 5,3 tys. ludzi

Świat
Wojna Rosja-Ukraina. MON: Rosjanie w cztery dni stracili 29 samolotów, 191 czołgów i 5,3 tys. ludzi
PAP/PAP
Paląca się kolumna wojsk rosyjskich

Rosyjska armia przez cztery pierwsze dni inwazji na Ukrainę straciła m.in. 191 czołgów, 29 samolotów, 29 śmigłowców, trzy bezzałogowe statki powietrzne i pięć systemów obrony przeciwlotniczej - poinformowała w poniedziałek na Facebooku wiceminister obrony Ukrainy Anna Malar. Straty w ludziach po stronie rosyjskiej wyniosły 5300 osób.

Ponadto z zestawienia opublikowanego przez Malar wynika, że w ciągu czterech dni konfliktu agresor stracił 816 bojowych wozów opancerzonych, 291 pojazdów wojskowych, 60 cystern, dwie jednostki pływające, 74 działa, jeden system kierowanych rakiet ziemia–powietrze Buk oraz 21 wyrzutni rakietowych Grad.

ZOBACZ: wzruszający moment na antenie Polsat News. Ukrainka dziękowała Polakom za pomoc

"Dane mają charakter orientacyjny i być może zostaną doprecyzowane, ponieważ niezwykle trudno jest je uzyskać po bitwie. Dowódcy skupiają się przede wszystkim na walce" - zastrzegła wiceszefowa resortu obrony.

 

Według danych służb wywiadowczych USA, ze 150 tys. żołnierzy zaangażowanych w inwazję na Ukrainę, 50 proc. wkroczyło na Ukrainę - podaje aljazeera.com.

Duch z Kijowa zestrzelił już 10 rosyjskich samolotów

O pilocie myśliwca MiG-29, który miał zestrzelić już 10 rosyjskich samolotów, piszą ukraińskie i zagraniczne media.

 

"Nazywają go Duchem z Kijowa, chociaż broni naszego bezpieczeństwa jak Anioł. W walkach powietrznych strącił już 10 samolotów okupantów" – pisze o nim w Telegramie Służba Bezpieczeństwa Ukrainy.

Władze nie podają oczywiście żadnych danych wojskowego, a informacje o nim są trudne do zweryfikowania. Niektórzy nazywają jego historię pierwszą "miejską legendą" epoki rosyjskiej agresji.

aml / PAP / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie