Pleszew. Zarzuty dla sześciu osób w sprawie zabójstwa w Pleszewie; motywem zemsta
Zemsta za odmowę oddania udziałów firmy jednemu ze wspólników była motywem zabójstwa dwóch mężczyzn z Pleszewa - ustaliła prokuratura. Podejrzanym postawiono zarzuty zabójstwa. Jednym z nich jest 41-letni mężczyzna - początkowo sądzono, że był on ofiarą krwawego napadu.
Do podwójnego zabójstwa doszło w niedzielę w wielkopolskim Pleszewie o godz. 12 w jednej z firm na placu Kościuszki, zajmującej się handlem basenami.
Szósty podejrzany... leżał w szpitalu
W poniedziałek rano wielkopolska policja poinformowała, że zatrzymała pięć osób w związku z podwójnym zabójstwem w Pleszewie. "Podejrzani to mężczyźni w wieku od 16 do 22 lat. Wszyscy są mieszkańcami powiatu pleszewskiego".
Jak poinformowała st. asp. Minika Kołaska, do zatrzymania mężczyzn doszło w nocy w miejscu ich zamieszkania. - Trwa ich przesłuchiwanie - dodała. Śledczy m.in. chcą ustalić miejsce przechowywania narzędzi użytych w czasie brutalnego napadu.
Później jednak doszło do jeszcze jednego zatrzymania. Kolejny ujęty mężczyzna... leżał w szpitalu.
ZOBACZ: Pleszew. Zderzenie na torach. Nie żyje 42-letnia kobieta
- Zatrzymano szóstego mężczyznę podejrzanego o współudział w dokonaniu podwójnego zabójstwa w Pleszewie - poinformował rzecznik prasowy Komendanta Wojewódzkiego Policji w Poznaniu mł. insp. Andrzej Borowiak.
Rzecznik dodał, że zatrzymany 41-latek, który w niedzielę trafił do szpitala, a według wstępnych ustaleń policji miał być ofiarą napadu. - Tymczasem okazało się, że to jest jeden z głównych podejrzanych - powiedział Andrzej Borowiak. Wśród napastników był jego 18-letni syn.
Usłyszeli zarzuty
Rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wlkp. Maciej Meler przekazał, że sześciu podejrzanych mieszkańców Pleszewa i okolic w wieku od 16 do 41 lat usłyszało w poniedziałek zarzuty zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem "w wyniku motywacji zasługującej na szczególne potępienie".
Podejrzanym grozi więzienie na czas nie krótszy od 12 lat, 25 lat więzienia lub dożywocie.
Pleszew. Dwóch mężczyzn nie żyje, jeden jest w szpitalu
W biurze przebywało trzech mężczyzn w wieku 35, 41 i 51 lat - byli to mieszkańcy Dobrzycy i Pleszewa.
- Ze wstępnych ustaleń wynika, że w pewnym momencie do środka wtargnęło kilku napastników, którzy pobili znajdujących się tam trzech mężczyzn - powiedziała oficer prasowa pleszewskiej policji st. asp. Monika Kołaska.
35-latek i 51-latek zginęli na miejscu. Napaść przeżył 41-latek, którego przewieziono do pleszewskiego szpitala.
ZOBACZ: Wielkopolska. Rolnik zginął podczas prac porządkowych w oborze
Napastnicy uciekli z miejsca zdarzenia szarym samochodem BMW na pleszewskich numerach rejestracyjnych. Mieli przy sobie siekiery, tasaki i kije bejsbolowe.
Jak przekazało Polskiej Agencji Prasowej źródło zbliżone do śledztwa, w sprawie może chodzić o gangsterskie porachunki.
Czytaj więcej