Śląskie. Wstrząs w kopalni Mysłowice-Wesoła. Ratownicy wydobyli trzech górników. Trafili do szpitala

Polska
Śląskie. Wstrząs w kopalni Mysłowice-Wesoła. Ratownicy wydobyli trzech górników. Trafili do szpitala
Autorstwa Monisiolek/Wikimedia Commons
Wstrząs w kopalni Mysłowice-Wesoła. Ratownicy dotarli do górników

Po wstrząsie w kopalni Mysłowice-Wesoła ratownicy nad ranem dotarli do trzech poszkodowanych górników. - Trafili do szpitali w Sosnowcu i Katowicach – poinformował we wtorek rzecznik Polskiej Grupy Górniczej, do której należy kopalnia, Tomasz Głogowski.

Wszyscy trzej poszkodowani zostali wstępnie zaopatrzeni przez lekarza jeszcze pod ziemią. Po przewiezieniu na powierzchnię trafili pod opiekę ratowników. Podczas transportu do szpitali byli przytomni, rozmawiali z lekarzami.

 

ZOBACZ: Wstrząs w kopalni Mysłowice-Wesoła. Trzech górników zostało zasypanych

 

Zgodnie z wcześniejszymi informacjami wstrząs miał miejsce ok. godz. 20.40 w poniedziałek w pokładzie 510/3 w rejonie ściany 04AW, 660 metrów pod ziemią.

Akcja ratunkowa

Do akcji ratowniczej zostali skierowani ratownicy z Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego w Bytomiu (CSRG) oraz Okręgowej Stacji Ratownictwa Górniczego w Jaworznie.

 

Po godz. 23. przedstawiciele CSRG informowali, że ratownicy dotarli do poszkodowanych i przygotowywali ich do transportu na powierzchnię.

 

ZOBACZ: Tajwan. Trzęsienie ziemi o magnitudzie 6,2. W stolicy zachwiały się budynki

 

Po godz. 1. we wtorek rzecznik PGG podał, że wszyscy trzej górnicy zostali już przetransportowani na powierzchnię, skąd byli przewożeni do szpitali.

 

We wtorek rano Głogowski poinformował, że dwaj poszkodowani trafili do Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego nr 5 im. Św. Barbary w Sosnowcu, a jeden do Górnośląskiego Centrum Medycznego im. prof. Leszka Gieca Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach-Ochojcu.

Śmigłowiec zabrał jednego z górników

- Jeden z górników o godz. 1.40 był transportowany śmigłowcem, ponieważ taką decyzję podjęli lekarze. Podczas transportu wszyscy byli przytomni, rozmawiali z lekarzami – przekazał rzecznik PGG.

 

Uściślił, że poszkodowani w chwili wstrząsu wykonywali prace związane z przecięciem rurociągu na poziomie 665 metrów. Dodał, że przyczyny wypadku będzie badała komisja oraz Okręgowy Urząd Górniczy w Katowicach.

 

ZOBACZ: Lubin. Wstrząs w kopalni. Pięciu niegroźnie rannych górników

 

W poniedziałek wieczorem wstrząs odczuli mieszkańcy znacznej części centralnej części woj. śląskiego. Zgodnie z szacunkiem służb PGG jego prawdopodobna energia wyniosła 2*10^8 J, co odpowiada magnitudzie 3,42 (i oznacza 3,42 stopnia w tzw. skali Richtera).

 

Szacunek ten jest zgodny z pierwszymi danymi Europejskiego Centrum Sejsmologicznego (European-Mediterranean Seismological Centre – EMSC) z których wynikało, że magnituda wstrząsu odnotowanego o godz. 20.34. wyniosła 3,4.

Najczęstsza przyczyna wstrząsów

Według danych Górnośląskiej Regionalnej Sieci Sejsmologicznej GIG, najsilniejsze notowane w minionych 20 latach na Górnym Śląsku wstrząsy miały magnitudę 3,8 do około 4.

 

W Górnośląskim Zagłębiu Węglowym silne wstrząsy, rejestrowane przez Górnośląską Regionalną Sieć Sejsmologiczną, są katalogowane w bazie Głównego Instytutu Górnictwa w Katowicach. Rocznie trafia do niej m.in. około 1,5 tys. wstrząsów powyżej 3 stopni w skali Richtera.

 

Najczęstszą przyczyną wstrząsów jest odprężenie górotworu wskutek eksploatacji węgla, co skutkuje uwolnieniem skumulowanej w górotworze energii. Ze względu na różne warunki geologiczne niektóre wstrząsy są bardziej odczuwane na powierzchni, inne mniej. Większość nie zagraża bezpośrednio górnikom i mieszkańcom terenów górniczych. Wstrząsy wywołujące skutki są kwalifikowane jako tąpnięcia.

aml / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie