Lex TVN. Wywiad Jarosława Kaczyńskiego: zaskoczyło mnie weto prezydenta

Polska

Nie ukrywam, że weto prezydenta do nowelizacji ustawy medialnej zaskoczyło mnie; miałem powody, by sądzić, że ustawa zostanie skierowana do Trybunału Konstytucyjnego - powiedział w wywiadzie dla tygodnika "Sieci" szef PiS Jarosław Kaczyński.

Podzielony obraz przedstawia dwóch mężczyzn w garniturach. Po lewej stronie, na tle polskiej flagi, siedzi Andrzej Duda. Po prawej, na jasnym tle, siedzi Jarosław Kaczyński.
Polsat News
Weto Andrzeja Dudy ws. ustawy medialnej zaskoczyło prezesa PiS

Pytany przez "Sieci", czy zaskoczyło go weto prezydenta Andrzeja Dudy do nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji, Kaczyński odparł: "Nie ukrywam, że zaskoczyło". - Miałem powody, by sądzić, że ustawa zostanie skierowana do Trybunału Konstytucyjnego - dodał.

 

ZOBACZ: Prezes PiS Jarosław Kaczyński dla "Sieci" o końcu ZP: ta propaganda nie ma nic wspólnego z prawdą

 

- To było konieczne o tyle, że wprowadzone w drugim czytaniu poprawki zgłoszone przez Konfederację w oczywisty sposób naruszały prerogatywy prezydenta, a zatem konstytucję. Co więcej, takich zmian, o charakterze ustrojowym, nie można też wnosić w drugim czytaniu ustawy - tłumaczył wicepremier.

Niepewna przyszłość reformy sądownictwa

W wywiadzie padło też pytanie, czy gotowy jest już "głośny projekt reformy sądownictwa". - Jest, ale przecież panowie wiedzą, że nie ma pewności, iż po uchwaleniu wszedłby w życie. To nas powstrzymuje - powiedział Kaczyński.

 

ZOBACZ: Warszawa. Zarzuty za wyłudzanie mieszkań i otrucie właścicieli. Sześć osób nie żyje

 

Dopytywany, czy możliwa jest zmiana formy organizacji wymiaru sprawiedliwości do tej żądanej przez UE, Kaczyński odparł: "Kwestia, która jest stawiana najbardziej zdecydowanie, czyli problem Izby Dyscyplinarnej, została przez nas samych podjęta, bo z różnych powodów Izba w tym kształcie nie spełniła oczekiwań". - To była nasza decyzja" - podkreślił wicepremier. - Jest projekt, który jednak nie może się zmienić w akt prawny, ale nie z powodów relacji z Unią, lecz naszych wewnętrznych relacji - dodał.

 

Pytany, czy chodzi o relacje między Zjednoczoną Prawicą a prezydentem, Kaczyński odpowiedział, że nie będzie rozważał tych spraw publicznie. - Te różnice zdań w niektórych sprawach są zresztą powszechnie znane - powiedział.

 

Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni

kmd / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie