Karczewski: marszałek Grodzki tchórzliwie chowa się za immunitetem już blisko 300 dni

Polska
Karczewski: marszałek Grodzki tchórzliwie chowa się za immunitetem już blisko 300 dni
Flickr/Senat RP
O uchylenie immunitetu Grodzkiemu wniosek złożył Ziobro

Marszałek Tomasz Grodzki tchórzliwie chowa się za immunitetem już blisko 300 dni. Miał wystarczająco dużo czasu, żeby podjąć męską decyzję - ocenił senator PiS, były marszałek Senatu Stanisław Karczewski odnosząc się do wniosku prokuratury o uchylenie mu immunitetu Grodzkiemu.

Prokurator generalny Zbigniew Ziobro skierował do Senatu ponowny wniosek o uchylenie immunitetu marszałkowi Izby Tomaszowi Grodzkiemu - dowiedziała się PAP w środę w Prokuraturze Krajowej. Według śledczych poprzedni wniosek w tej sprawie został pozostawiony bez biegu niezasadnie.

 

Uchylenia immunitetu marszałka Grodzkiego domaga się Prokuratura Regionalna w Szczecinie. Według tej prokuratury Grodzki, pełniąc funkcję dyrektora szpitala specjalistycznego w Szczecinie i ordynatora tamtejszego Oddziału Chirurgii Klatki Piersiowej, przyjął korzyści majątkowe od pacjentów lub ich bliskich.

 

Grodzki ocenił, że "nagonka na niego ma służyć destabilizacji Senatu".

 

- W korowodzie kłamstw pisowskich odgrywam rolę "plastra" na niewygodne tematy - powiedział marszałek. Zapowiedział "urzędnicze" podejście do ponownego wniosku prokuratury o uchylenie mu immunitetu.

 

Do sprawy Grodzkiego odniósł się Karczewski.

 

- Wszystkie łajdactwa Platformy Obywatelskiej tłumaczone są przez PR-owców, a potem powtarzane przez polityków - stwierdził.

 

ZOBACZ: Tomasz Grodzki: podsłuchiwanie ludzi przez rząd w sposób nielegalny kwalifikuje go do dymisji

 

- Donald Tusk przecież mówił o tym, że sprawa Sławomira Nowaka jest polityczna, wszystkie sprawy polityków Platformy są polityczne, a wszyscy jesteśmy równi wobec prawa - dodał.

 

- Pan Grodzki ukrywa się w sposób haniebny, tchórzliwy za immunitetem. Miał wystarczająco dużo czasu, żeby podjąć męską decyzję - ocenił Karczewski.

 

Zdaniem senatora, "odesłanie wniosku i później nie podjęcie dalszych czynności z wnioskiem przez marszałka Borusewicza jest karygodne i absolutnie niezgodne z jakimikolwiek przepisami".

 

- Marszałek jest tylko adresatem wniosku o uchylenie immunitetu, a w żadnej mierze nie jest od oceny tego wniosku i powinien ten wniosek być skierowany do komisji, której jestem członkiem i czekam na ten wniosek, bo ten wniosek powinien być rozpatrzony - powiedział.

 

Wskazał także, że "pan marszałek Grodzki boi się i tchórzliwie chowa się za immunitetem już blisko 300 dni".

 

- Gdyby taki wniosek wpłynął w stosunku do mnie - tego samego dnia lub następnego zrzekłbym się immunitetu i oczyszczał w sądzie, a tak podejrzenia korupcyjne w dalszym ciągu ciągną się za Grodzkim - dodał.

Wniosek bez biegu

Pod koniec października Centrum Informacyjne Senatu informowało, że Senat nie zajmie się wnioskiem prokuratury o uchylenie immunitetu marszałka Grodzkiego. Wicemarszałek Bogdan Borusewicz poinformował śledczych, że postanowił pozostawić wniosek bez biegu, ponieważ nie został on poprawiony, o co wcześniej wnioskował Senat.

 

Według prokuratury decyzja Borusewicza była niezasadna. "Mimo uwzględnienia przez prokuraturę uwag Senatu, wicemarszałek Senatu Bogdan Borusewicz w październiku bezzasadnie pozostawił wniosek bez biegu, nie uzasadniając w piśmie skierowanym do prokuratury podstaw takiej decyzji" - podała w środę PK.

 

ZOBACZ: Brak biegu wniosku o uchylenie immunitetu Grodzkiego. Śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień

 

W połowie grudnia Prokuratura Okręgowa w Warszawie poinformowała, że prowadzi śledztwo ws. przekroczenia uprawnień poprzez pozostawienie bez biegu wniosku o uchylenie immunitetu marszałkowi Grodzkiemu.

 

Tomasz Grodzki, który jest profesorem nauk medycznych, chirurgiem, wielokrotnie zapewniał, że formułowane pod jego adresem zarzuty dotyczące korupcji nie mają podstaw. "Nigdy nie uzależniałem żadnej operacji od wpłaty jakiejkolwiek łapówki na moją rzecz" - mówił w grudniu 2019 r., gdy pierwsze doniesienia na ten temat pojawiły się w Radiu Szczecin.

 

Pytany przed dwoma tygodniami, czy Izba zajmie się wnioskiem o uchylenie mu immunitetu, odpowiedział, że pisma nie poprawiono i zostało ono ostatecznie odesłane. Zapewnił przy tym, że jak wniosek prokuratury pojawi się w Senacie ponownie, to Izba zajmie się nim z należytą starannością. 

mad / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie