SG: Białorusini mają pomagać migrantom w przejściu do Polski. Co się dzieje na granicy?

Polska
SG: Białorusini mają pomagać migrantom w przejściu do Polski. Co się dzieje na granicy?
Twitter Terytorialsi

Jak przyznała Straż Graniczna, Białorusini przygotowują dużą próbę forsowania granicy i mają pomagać migrantom w przejściu do Polski. W rejon koczowiska w Kuźnicy docierają kolejne grupy uzbrojonych funkcjonariuszy, a migranci otrzymali od białoruskich służb m.in. gaz.


Zgodnie z informacjami przekazywanymi przez rząd w pasie przygranicznym po białoruskiej stronie granicy z Polską przebywa obecnie od 2 do 4 tys. migrantów, regularnie dochodzi do prób siłowego przekroczenia granicy oraz prowokacji ze strony służb białoruskich.

sgo / polsatnews.pl
Czytaj więcej
Zapis relacji
Relacja zakończona

Relacja została zakończona. 

Żołnierze WOT udostępnili kilka nocnych zdjęć

W razie konieczności nie będzie problemu ze skorzystaniem z art. 4 Traktatu północnoatlantyckiego, ale potem jest tylko art. 5, czyli wezwanie sił sojuszniczych do wsparcia zbrojnego, a to może być odczytane jako eskalacja - podkreślił wiceszef MSZ Marcin Przydacz, odnosząc się do sytuacji na polsko-białoruskiej granicy.

Kombatanci oraz działacze opozycji antykomunistycznej wyrazili wsparcie dla działań w obronie wschodniej granicy.

Wyrażamy wdzięczność tym, którzy strzegą naszych granic, a tym samym bronią naszej niepodległości - napisali w apelu weterani walk o niepodległość, kombatanci oraz działacze opozycji antykomunistycznej kierując te słowa do żołnierzy, policjantów i strażników granicznych.

O apelu poinformowano m.in. na stronie Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych. Gdzie podano: Weterani walk o Niepodległość, kombatanci Armii Krajowej, Narodowych Sił Zbrojnych, Batalionów Chłopskich, więźniowie niemieckich obozów koncentracyjnych, Sybiracy, żołnierze powojennego podziemia niepodległościowego oraz działacze opozycji antykomunistycznej, w przesłaniu kierowanym do żołnierzy Wojska Polskiego, funkcjonariuszy Straży Granicznej i Policji wyrazili solidarność i wsparcie dla ich działań w obronie wschodniej granicy Polski.

"My, weterani walk o Niepodległość, kombatanci, działacze opozycji antykomunistycznej i osoby represjonowane w PRL z powodów politycznych, wyrażamy wdzięczność Tym, którzy strzegą naszych granic, a tym samym bronią naszej niepodległości jako wartości najważniejszej w życiu narodu i państwa polskiego" – napisano w apelu. "Jesteśmy z Wami żołnierze Wojska Polskiego, funkcjonariusze Straży Granicznej i Policji. Dziękujemy Wam za Waszą służbę dla Najjaśniejszej Rzeczypospolitej" - podkreślono.

 

Minister spraw zagranicznych Czech Jakub Kulhanek poinformował w niedzielę na Twitterze, że z szefem polskiej dyplomacji Zbigniewem Rauem omówił sytuację na granicy polsko-białoruskiej. Wyraził poparcie Pragi i powtórzył gotowość Czech do pomocy. Wsparł go wiceprzewodniczący ruchu Burmistrzowie i Niezależni (STAN) Vieslav Michalik, który dodał: "pokażmy naszym sąsiadom, że nie jesteśmy tchórzami".

Przewodnicząca Bundestagu apeluje o szybką pomoc dla imigrantów z granicy polsko-białoruskiej. Premier Saksonii opowiada się przeciwko przyjmowaniu w Niemczech imigrantów, którzy utknęli w strefie przygranicznej. Mówi, że "Warszawa postępuje słusznie, więc nie wolno nam wbijać Polsce noża w plecy".

Przewodnicząca Bundestagu Baerbel Bas zaapelowała o szybką pomoc dla migrantów na granicy polsko-białoruskiej. "Ludzie są sprowadzani na granicę UE z fałszywymi obietnicami. Są wykorzystywani" - powiedziała polityk SPD w niedzielę w rozmowie z gazetami Funke Mediengruppe. Ostrzegła: "Nie możemy pozwolić, by ludzie i ich losy były wykorzystywane jako środek nacisku". Europa musi szybko uzgodnić, jak pomóc tym ludziom.

W woj. lubelskim na granicy z Białorusią jest spokojnie. Nie odnotowaliśmy szczególnych zdarzeń związanych z próbą nielegalnego przekroczenia granicy państwowej - przekazał w niedzielę wieczorem rzecznik Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej porucznik Dariusz Sienicki.

Stanisław Żaryn: Białorusini liczą na eskalacje napięcia i realizację własnych planów przeciwko Polsce.

Działania reżimu Łukaszenki na granicy z Polską są cyniczną próbą wywołania podziałów i odwrócenia uwagi od ruchów rosyjskich wojsk przy granicy z Ukrainą - ocenił sekretarz stanu USA Antony Blinken w rozmowie z szefem polskiego MSZ Zbigniewem Rauem.

"Sekretarz Blinken potwierdził wsparcie dla Polski w obliczu cynicznego wykorzystywania migrantów przez reżim Łukaszenki. Działania reżimu Łukaszenki zagrażają bezpieczeństwu, wywołują podziały i mają na celu odwrócenie uwagi od działań Rosji przy granicy z Ukrainą" - napisano w niedzielnym komunikacie z sobotniej rozmowy telefonicznej szefów dyplomacji USA i Polski.

Jak podał rzecznik Departamentu Stanu Ned Price, obaj dyplomaci potępili instrumentalizację migrantów przez Mińsk i wezwali Alaksandra Łukaszenkę do zajęcia się kwestiami, które spowodowały nałożenie sankcji przez Zachód - łamaniem praw człowieka i podstawowych swobód Białorusinów.

"Sekretarz wyraził też głęboką wdzięczność za aktywne wsparcie Polski dla integralności terytorialnej i suwerenności Ukrainy" - napisał Price w oświadczeniu. Dodał też, że USA, Polska i inni sojusznicy są zjednoczeni w determinacji, by nakładać koszty na Rosję za jej agresję i "inne szkodliwe działania w regionie".

Na granicy wykorzystywane są maszty oświetleniowe

Szef unijnej dyplomacji Josep Borrell zapowiedział, że ministrowie spraw zagranicznych UE dadzą jutro zielone światło na sankcje wobec odpowiedzialnych za przemyt ludzi na Białoruś.

Czytaj więcej na portalu Interia 

Reżim pokazuje mediom to, co chce i w sposób, jaki wybrał. Fotografie z obozu cudzoziemców opublikowały światowe agencje.

Zobacz więcej zdjęć z obozu

Autor: PAP/EPA/STR

Żołnierzy na granicy wspierają policjanci 

MSZ: Berlin nie wyśle autobusów po migrantów, to niebezpieczna plotka

W niedzielę niemieckie MSW potwierdziło słowa strony polskiej: „Niemiecki rząd federalny nie organizuje takich autobusów, aby przewieźć ludzi z Białorusi (…) Nie ma też planów w tym zakresie. Ktokolwiek tak twierdzi, rozsiewa kłamstwa. Sytuacja w strefie przygranicznej jest niebezpieczna. Nie idźcie tam”.

Także w niedzielę na Twitterze pojawił się powtórny apel ze strony niemieckiego MSZ, tym razem również w językach angielskim i arabskim: „Pogłoski, że Niemcy planują przysłanie autobusów, żeby zabrać ludzi z Białorusi przez Polskę do Niemiec, są nieprawdziwe. Ktokolwiek rozsiewa takie kłamstwa, naraża ludzi na niebezpieczeństwo”.

Zgodnie z informacjami przekazywanymi przez polski rząd w pasie przygranicznym po białoruskiej stronie granicy z Polską przebywa obecnie ok. 2-4 tys. migrantów. Regularnie dochodzi do prób siłowego przekroczenia granicy oraz prowokacji ze strony służb białoruskich. Od 2 września, w związku z presją migracyjną w przygranicznym pasie z Białorusią w 183 miejscowościach woj. podlaskiego i lubelskiego obowiązuje stan wyjątkowy.

Na wyjazd z Polski przez towarowe przejście graniczne z Białorusią w Koroszczynie (Lubelskie) oczekuje 1350 pojazdów; szacunkowy czas oczekiwania to 24 godziny – poinformował w niedzielę wieczorem rzecznik Izby Administracji Skarbowej (IAS) w Lublinie Michał Deruś.

Terytorialsi informują o poruszeniu na polsko-białoruskiej granicy

Powstał specjalny portal informacyjny na temat sytuacji na granicy polsko-białoruskiej

 

W Polskim Radiu 24 wiceminister powiedział, że "ściąganie kolejnych osób z Mińska na granicę każe przewidywać, że będzie duża liczba siłowych prób przekroczenia granicy" i dodał, że na podstawie informacji od Straży Granicznej wygląda na to, że czeka nas niespokojna noc.

Czytaj więcej: Wiceszef MSZ: czeka nas niespokojna noc

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie