Sytuacja na granicy. W Bobrownikach tiry poczekają ponad 40 godzin

Polska
Sytuacja na granicy. W Bobrownikach tiry poczekają ponad 40 godzin
PAP/Artur Reszko
Kolejka ciężarówek do przejścia granicznego w Bobrownikach

Na ponad 40 godzin - mniej niż rano - szacowany jest w czwartek wieczorem czas oczekiwania ciężarówek na przekroczenie granicy z Białorusią na przejściu drogowym w Bobrownikach (woj. podlaskie). W czwartek od 8 do 22 obowiązuje też zakaz ruchu aut ciężarowych w kraju.

Bobrowniki to obecnie jedyne w regionie przejście graniczne obsługujące drogowy ruch towarowy. Od rana we wtorek zamknięte jest do odwołania sąsiednie przejście w Kuźnicy. Niedaleko tego przejścia, po stronie białoruskiej znajduje się od poniedziałku koczowisko kilkuset migrantów, dochodziło tam do prób sforsowania granicy siłą.

 

W czwartek od godz. 8 do 22 w związku z Narodowym Świętem Niepodległości obowiązuje zakaz ruchu dla ciężarówek w kraju.

Ponad 40 godzin oczekiwania na granicy

- Rano w kolejce do przejścia granicznego w Bobrownikach trzeba było czekać 50 godzin, wieczorem kolejka skróciła się nieco i czas oczekiwania na odprawę wynosi 41 godzin - poinformowała rzeczniczka Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej mjr Katarzyna Zdanowicz.

 

W ciągu ostatniej zmiany (12 godzin) na tym przejściu odprawiono 255 aut - podała rzeczniczka. Dodała, że na wjazd do Polski ciężarówki w czwartek wieczorem muszą czekać sześć godziny (rano były to dwie godziny).

 

ZOBACZ: Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski o "adekwatnej odpowiedzi". Granica z Białorusią wzmacniana

 

Na drodze dojazdowej do przejścia w Bobrownikach, przed miejscowością Waliły Stacja, wciąż obowiązuje strefa buforowa. Strefy buforowe tworzone są na drogach dojazdowych do podlaskich przejść z Białorusią, kiedy kolejka zaczyna się wydłużać i utrudnia ruch samochodów. Wówczas jest dzielona i porządkowana przez Straż Graniczną i policję. Gdy odprawiane są kolejne pojazdy z pierwszej części kolejki, sukcesywnie wpuszczane są do niej auta z drugiej jej części.

Kolejka w związku z zamknięciem przejścia w Kuźnicy

Kolejka tirów wydłużyła się w Bobrownikach znacznie w związku z zamknięciem - od 7 rano we wtorek do odwołania - sąsiedniego przejścia granicznego w Kuźnicy. "Strona polska została zmuszona do takich działań w związku z brakiem reakcji strony białoruskiej na próby bezprawnego przekraczania granicy polsko-białoruskiej przez zorganizowane grupy nielegalnych migrantów w rejonie drogowego przejścia granicznego w Kuźnicy" - poinformowała Straż Graniczna w komunikacie.

W Koroszczynie czeka ponad 800 pojazdów

Z kolei na wyjazd z Polski przez towarowe przejście graniczne w Koroszczynie (woj. lubelskie) czeka ok. 840 pojazdów. Szacunkowy czas oczekiwania to 20 godzin - poinformował w czwartek rzecznik Izby Administracji Skarbowej (IAS) w Lublinie Michał Deruś.

 

- W ciągu 12-godzinnej zmiany odprawiono 503 pojazdy - powiedział Deruś.

 

ZOBACZ: Kuźnica. Przemysław Czarnek: możliwa zdalna nauka w szkołach przy granicy z Białorusią

 

Dodał, że kolejka ciężarówek oczekujących na przekroczenie granicy polsko-białoruskiej w Koroszczynie się wydłużyła, pomimo obowiązującego 10 i 11 listopada zakazu ruchu aut ciężarowych. Zakaz nie dotyczy m.in. autobusów oraz ciężarówek przewożących lekarstwa, środki medyczne, artykuły szybko psujące się, środki spożywcze i żywe zwierzęta.

 

Krótsza kolejka jest na wjeździe do Polski z terytorium Białorusi. - W ciągu 12-godzinnej zmiany odprawiono 400 pojazdów. Obecnie w kolejce jest 60 pojazdów i szacunkowy czas oczekiwania to dwie godziny - poinformował Deruś. Jak dodał, odprawa pojazdów na przejściu w Koroszczynie odbywa się "cały czas i bez żadnych przeszkód". Zwrócił uwagę, że do przejścia granicznego dojeżdżają nowe pojazdy.

ac / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie