Płonie zabytkowy pałac w Korczewie. Z ogniem walczy ponad 100 strażaków
Ponad 100 strażaków walczy z pożarem, który wybuch w środę rano w pałacu w Korczewie (pow. siedlecki). Spłonął już cały dach, teraz ogień opanował 1. piętro. Nie ma osób poszkodowanych.
- Na miejscu jest 36 jednostek Straży Pożarnej i ponad 100 strażaków - przekazała str. Katarzyna Urbanowska z Komendy Wojewódzkiej Mazowieckiej Straży Pożarnej. Ogień wybuchł w środę rano.
Zawalił się dach, ogień na pierwszym piętrze
- Spłonął cały dach i strop, który zawalił się, a ogień przeniósł się na 1. piętro - powiedziała Urbanowska, dodając, że sytuacja w tej chwili się stabilizuje.
Płonie budynek główny pałacu, w którym są hotel i restauracja. Zabudowania poboczne nie są na szczęście objęte ogniem.
- Na miejscu jest grupa operacyjna mazowieckiego komendanta wojewódzkiego PSP, która najprawdopodobniej będzie budować sztab strategiczny - zaznaczyła Katarzyna Urbańska.
Historia pałacu w Korczewie
Pałac w Korczewie powstał na początku XIX wieku, podczas pierwszej wojny światowej uległ zniszczeniu, które później wyremontowano. Po upadku kampanii wrześniowej, w pałacu zorganizowano najpierw jednostkę straży granicznej, a następnie jednostkę, która zarządzała upaństwowionymi dobrami.
ZOBACZ: Szamocin. "Wściekły bóbr" na jednej z posesji
Budynek pałacu doznał największych szkód w okresie powojennym, po objęciu reformą rolną. W 1989 r. zespół parkowo-pałacowy odkupiły córki właściciela Renata Ostrowska oraz Beata Ostrowska-Harris.
Obiekt został wyremontowany i zaadaptowany na potrzeby hotelu i restauracji.
Czytaj więcej