KE. Johansson chce spotkania z ambasadorami Polski Litwy i Łotwy w sprawie migracji

Świat
KE. Johansson chce spotkania z ambasadorami Polski Litwy i Łotwy w sprawie migracji
PAP/EPA/JULIEN WARNAND
Johansson jest bardzo zaniepokojona "doniesieniami o ludziach, w tym dzieciach, które utknęły w lasach w tragicznej sytuacji na zewnętrznych granicach UE z Białorusią”

Komisarz UE ds. wewnętrznych Ylva Johansson w środę w nocy napisała na Twitterze, że jest zaniepokojona sytuacją na granicy z Białorusią i chce spotkania z ambasadorami Polski, Litwy i Łotwy przy UE. Informacja była zaskoczeniem dla Polski i państw bałtyckich. Polska odpowiada, że o tych kwestiach trzeba rozmawiać w gronie unijnej „27”.

Johansson w środę w nocy napisała na Twitterze, że jest bardzo zaniepokojona "doniesieniami o ludziach, w tym dzieciach, które utknęły w lasach w tragicznej sytuacji na zewnętrznych granicach UE z Białorusią". Dodała, że zwróciła się o spotkanie KE i Europejskiej Służby Działań Zewnętrznych z ambasadorami Polski, Litwy i Łotwy przy UE w czwartek 14 października "w celu omówienia możliwych rozwiązań".

 

Z nieoficjalnych informacji PAP wynika, że nocny tweet był dużym zaskoczeniem dla Polski i krajów bałtyckich, które o chęci spotkania dowiedziały się z mediów społecznościowych.

 

ZOBACZ: UE. Johansson: reżim Łukaszenki odpowiada za "sponsorowany przez państwo przemyt migrantów"

 

Jak przekazały PAP polskie źródła dyplomatyczne, dopiero w czwartek Komisja Europejska zwróciła się oficjalnie do placówek dyplomatycznych Polski, Litwy i Łotwy z prośbą o spotkanie tego samego dnia, aby wymienić informacje na temat sytuacji na granicy krajów członkowskich z Białorusią i omówić, co można w tej sprawie robić. KE chce też omówienia współpracy w sprawie migracji z unijnymi agencjami.

 

- Informacja podana w nocy na portalu społecznościowym była dużym zaskoczeniem dla dyplomatów naszych trzech krajów – powiedział agencji jeden z nich.

Odpowiedź Polski

Z informacji uzyskanych przez PAP wynika, że strona polska miała odpowiedzieć KE, że ponieważ wyszła ona z propozycją przez media w nocy ze środy na czwartek oraz biorąc pod uwagę wagę tematu i kryzysową sytuację na granicy, sprawa powinna być przedyskutowana w gronie "27" państw na posiedzeniu ambasadorów. Posiedzenie to zaplanowane jest na piątek.

 

Komisja Europejska odpiera te zarzuty. „Komisarz poinformowała wczoraj (w środę – PAP) ambasadorów (podczas lunchu z ambasadorami), że poprosi o zwołanie tego spotkania, więc spotkanie nie zostało zaproponowane za pośrednictwem tweeta” – poinformował PAP rzecznik Komisji Adalbert Jahnz.

 

ZOBACZ: Szefowa KE Ursula von der Leyen ws. wyroku TK: możliwa procedura naruszeniowa

 

Ze źródeł PAP wynika, że na lunchu polski ambasador przy UE miał jednak odpowiedzieć na sugestię możliwości zorganizowania spotkania tylko z trzema krajami, że problem migracji dotyczy całej UE i dlatego należy o nim dyskutować w gronie 27 państw członkowskich.

 

Z nieoficjalnych informacji agencji wynika, ze KE przekazała w czwartek wczesnym popołudniem trzem państwom członkowskimi, ze skoro trzem krajom nie odpowiada termin, to zorganizuje spotkanie w innym terminie.

"Bezpieczeństwo granic należy do właściwości wszystkich"

PAP zapytała o sprawę Stałego Przedstawiciela Polski przy UE Andrzej Sadosia. - W związku z dodatkowym zainteresowaniem pani komisarz Johansson, jutro na posiedzeniu ambasadorów przedstawię dodatkowe informacje, dotyczące sytuacji na zewnętrznej granicy UE z Białorusią. Naszym zdaniem o kryzysie migracyjnym należy rozmawiać w formacie inkluzywnym, w gronie wszystkich państw członkowskich, gdyż bezpieczeństwo granic zewnętrznych oraz bezpieczeństwo wewnętrzne należą do właściwości wszystkich państw członkowskich – przekazał.

 

Polska od kilku tygodni na spotkaniach ambasadorów w Brukseli informuje o sytuacji na granicy polsko–białoruskiej. Informacje dotyczące migracji przedstawiają tez przedstawiciele innych państw członkowskich. W spotkaniach, które odbywają się czasem kilka razy w tygodniu, bierze udział też Komisja Europejska.

 

Johansson była niedawno w Polsce, gdzie rozmawiała na temat sytuacji na granicy z ministrem spraw wewnętrznych i administracji Mariuszem Kamiński.

Müller o sytuacji na granicy: Polska regularnie przekazuje informacje KE i wszystkim krajom UE

Rzecznik rządu pytany w czwartek o to spotkanie, odparł, że jest tuż po rozmowie z ambasadorem Sadosiem na ten temat i że komisarz Johansson wycofała się z chęci zorganizowania tego spotkania.

 

- Pan ambasador, nasz stały przedstawiciel w Brukseli regularnie, statystycznie rzecz biorąc co najmniej raz w tygodniu, przedstawia wszystkim 27 krajom informacje na ten temat. Ta informacja na bieżąco, w sposób rzetelny jest przekazywana Komisji Europejskiej oraz wszystkim 27 krajom UE. W związku z tym nie rozumiem po co był ten wczorajszy wpis - powiedział Müller.

 

W ocenie rzecznika rządu mógł być to pewnego rodzaju ruch polityczny, podobnie jak wcześniejsze informacje dotyczące "rzekomego braku chęci spotkania się ministra (szefa MSWiA Mariusza) Kamińskiego, braku chęci współpracy z Fronteksem". - Dużo takich rzekomych, a potem się okazywało wprost nieprawdziwych informacji się pojawiało - stwierdził.

 

- Byłbym wdzięczny gdyby wokół takich tematów, które pojawiają się w opinii publicznej nie tworzyć wrażenia braku otwarcia na wymianę informacji, bo ta wymiana informacji odbywa się z przeznaczoną do tego agencją UE, czyli z Fronteksem - dodał Müller.

aml / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie