Intensywne opady deszczu na południu Polski. Alerty najwyższego stopnia
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia trzeciego, drugiego i pierwszego stopnia przed intensywnymi opadami deszczu dla czterech województw. W Oświęcimiu Soła osiągnęła poziom ponad 5 metrów. W Mysłowicach woda podtopiła budynki i zbliża się do wieżowców mieszkalnych. Straż pożarna poinformowała o 2 tys. interwencji w związku ze szkodami wyrządzonymi przez pogodę.
Najwyższy, trzeci stopień alertu wydano dla powiatów cieszyńskiego, bielskiego, żywieckiego, oświęcimskiego, wadowickiego, myślenickiego, suskiego, nowotarskiego i tatrzańskiego. IMGW ostrzega na tym terenie przed intensywnymi opadami deszczu. Całkowita suma opadów może wynieść miejscami do 90 do nawet 110 litrów wody na mkw.
Niższy, drugi stopień ostrzeżeń wydano dla województwa śląskiego i północno wschodniej części województwa małopolskiego. Na tym obszarze, całkowita suma opadów może wynieść od 40 do 60 litrów wody na mkw.
WIDEO: Południe Polski mierzy się z intensywnymi opadami deszczu i podtopieniami. Relacje reporterów Polsat News
Ostrzeżenia pierwszego stopnia przed intensywnym deszczem obowiązują dla województwa świętokrzyskiego, podkarpackiego oraz powiatów tarnowskiego i dąbrowskiego (woj. małopolskie). Prognozowana wysokość opadów może tu wynieść miejscami od 20 do 40 litrów wody na mkw.
W związku z intensywnymi opadami deszczu IMGW wydało też ostrzeżenia hydrologiczne.
Trzeci stopień, ostrzegający o wezbraniach związanych z przekroczeniem stanów alarmowych wydano dla sześciu województw. Małopolskiego - zlewnie Rudawy, Prądnika i Szreniawy oraz mniejszych bezpośrednich lewostronnych dopływy Wisły, Małej Wisły, Soły, Skawy, Skawinki, Raby, Dunajca po zbiornik Czchów, Białej oraz Czarnej Orawy. Opolskiego - zlewnia Bierawki. Śląskiego - zlewnie Małej Wisły, Przemszy i Soły. Podkarpackiego - zlewnia Brenia. Świętokrzyskiego - zlewnia Czarnej Włoszczowskiej i Kamiennej powyżej zbiornika Brody Iłżeckie. Łódzkiego - zlewnia Mrogi.
Możliwe przekroczenie stanów ostrzegawczych i alarmowych
Prognozowane intensywne opady deszczu mogą powodować wzrosty poziomu wód, w strefie wody wysokiej, z przekroczeniami stanów ostrzegawczych i alarmowych.
- "Jeszcze dziś do wieczora dla południowych części woj. śląskiego, małopolskiego i podkarpackiego obowiązują ostrzeżenia o intensywnych opadach deszczu. Może spaść jeszcze kolejne 20-25 mm deszczu" - przekazano.
- "W zlewni górnej Wisły, Bzury oraz w zlewni górnej i środkowej Odry wciąż obowiązują ostrzeżenia hydrologiczne 2 i 3 stopnia. Nadal mogą występować wzrosty stanów wody i kolejne przekroczenia stanów umownych" - podał w komunikacie IMiGW.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej przekazał także, że "minionej doby największe sumy opadów wystąpiły w woj. śląskim i małopolskim, punktowo przekraczały 100 mm. Najwyższą sumę opadu zanotowano w Szczyrku: 143 mm".
Opolskie: przekroczono stany alarmowe w zlewni Bierawki
- W związku z przekroczeniem stanu alarmowego na rzece Bierawka w Grabówce ogłoszono alert trzeciego stopnia na terenie zlewni tej rzeki - poinformowało Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego w Opolu.
Jak poinformowało Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego w Opolu, w wyniku spływu wód opadowych doszło do przekroczenia stanu alarmowego na rzece Bierawce w miejscowości Grabówka. Ogłoszono ostrzeżenie trzeciego, najwyższego stopnia, na obszarze zlewni tej rzeki.
Według obliczeń Biura Prognoz Hydrologicznych we Wrocławiu, Wydział Prognoz i Opracowań Hydrologicznych we Wrocławiu, przewidywany jest dalszy, wolniejszy wzrost stanu wody. Natomiast po południu i wieczorem spodziewany jest spadek poziomu rzeki, jednak stany wód będą się utrzymywały powyżej stanów alarmowych.
Mysłowice - wylała Przemsza
- Wczoraj mieliśmy gwałtowne opady deszczu, na skutek których gwałtownie przybrała woda. Występowały bardzo liczne, lokalne podtopienia - zalewało posesje, budynki mieszkalne. W działaniach wspierały nas jednostki z Dąbrowy Górniczej i z Katowic - przekazał Polsat News mł. bryg. Wojciech Chojnowski z PSP w Mysłowicach.
Jak dodał, "rzeka Przemsza przelewała się przez najniżej położone miejsce wałów i zalała ulice Kaczą, Kołłątaja".
- Zagrażała wieżowcom, które się tam znajdują. Woda dotarła także do garaży. Budowaliśmy fragment umocnienia wału, żeby ustabilizować sytuację. Na chwilę obecną Przemsza wróciła do koryta - przekazał.
Trudna sytuacja w Krakowie
W Krakowie częściowo zalane zostały Bulwary Wiślane. Obowiązuje pogotowie przeciwpowodziowe. Póki co nie ma utrudnień w komunikacji miejskiej, autobusy i tramwaje kursują bez zmian. Zgodnie z prognozami w ciągu dnia opady w mieście będą miały charakter przelotny.
Prezydent Krakowa Jacek Majchrowski, na podstawie ustawy o samorządzie powiatowym oraz w oparciu o ocenę zagrożenia powodziowego, wprowadził na obszarze Krakowa pogotowie przeciwpowodziowe.
Zgodnie z informacjami magistratu, straż miejska prowadzi pełny monitoring wszystkich miejsc potencjalnego zagrożenia hydrologicznego.
W mieście częściowo zalane są Bulwary Wiślane, jednak – jak przekazał rzecznik prasowy małopolskiej PSP Sebastian Woźniak – nie na tyle, aby prowadzić tam interwencje. Póki co woda nie wystąpiła tu na tyle, aby podtapiać budynki mieszkalne.
Rzecznik krakowskiego MPK Marek Gancarczyk poinformował, że od rana wszystkie autobusy i tramwaje kursują zgodnie z planem, drogi są przejezdne. We wtorek problemy w komunikacji miejskiej były w rejonie mostu Zwierzynieckiego i ulicy Nowosądeckiej, której fragmenty były podtopione.
Strażacy przez całą noc walczyli z żywiołem w Małopolsce. Opady okazały się mniej intensywne niż wskazywały prognozy. Najtrudniejsza sytuacja była na krakowskim Bieżanowie, gdzie przed kilkoma tygodniami doszło do poważnych zalań, a straż musiała ewakuować mieszkańców na łodziach. Taka sytuacja się nie powtórzyła dzięki ustawieniu worków z piaskiem i pompy, które rozłożono w całej dzielnicy.
Jak przekazał rzecznik małopolskiej PSP Sebastian Woźniak, minionej doby straż odnotowała prawie 500 interwencji, najwięcej w powiecie krakowskim (176), oświęcimskim (79), wielickim (52). W działaniach zaangażowanych było ponad pół tysiąca zastępów straży pożarnej, w tym 2244 strażaków.
Zaś dane z minionych dwóch dób to łącznie 722 interwencje, najwięcej w powiecie krakowskim (205), oświęcimskim (108), wielickim (71). Strażacy wzywani byli głównie do podtopień budynków (298), zalanych dróg (200) i wiatrołomów (120). W działania zaangażowanych było ponad 1 tysiąc zastępów straży pożarnej, 4632 strażaków.
- Nie ma rannych, nie było ewakuacji – powiedział rzecznik małopolskiej PSP. Zgodnie z prognozami w ciągu dnia opady w mieście będą miały charakter przelotny.
Alarm powodziowy w Oświęcimiu. Soła osiągnęła poziom ponad 5 metrów
Alarmy powodziowe ogłosili w środę rano samorządowcy z Oświęcimia: prezydent miasta i wójt gminy. Ma to związek z przyborem wody w rzece Sole, która przekroczyła już stan alarmowy. Opady deszczu nadal są intensywne – poinformowały urzędy miejski oraz gminny.
W środę rano Soła osiągnęła w Oświęcimiu 530 cm. Stan alarmowy wynosi tam 460 cm. - Opady deszczu dalej są intensywne. Według prognoz nieco lepiej ma być wieczorem. Sytuacja jest na bieżąco monitorowana przez służby miejskie - podał oświęcimski magistrat.
Z informacji IMiGW wynika, że w Beskidach wciąż pada. Godzinny opad sięga od 3 do 5 mm. W ciągu ostatniej doby w wielu miejscach w górach spadło nawet 90 mm deszczu. Tak było m.in. na Pilsku, w Brennej Leśnicy i Wiśle.
Czytaj więcej