Marian Banaś o przeszukaniu u syna: "Centralne Biuro AntyBanasiowe w akcji"

Polska
Marian Banaś o przeszukaniu u syna: "Centralne Biuro AntyBanasiowe w akcji"
Polsat News
Marian Banaś uważa, że wniosek o pozbawienie go immunitetu jako szefa NIK jest bezzasadny.

Prezes NIK Marian Banaś poinformował, że dzień po posiedzeniu sejmowej komisji regulaminowej, która nie zdołała przegłosować wniosku Prokuratora Generalnego o uchylenie mu immunitetu, agenci CBA przeszukali biuro księgowe firmy jego syna. "CBA nie realizowało czynności, o których pisał prezes NIK" - poinformował Stanisław Żaryn.

"Wczoraj Komisja Regulaminowa usiłowała zająć się uchyleniem immunitetu Mariana Banasia. Moi pełnomocnicy skutecznie wskazywali na braki dowodowe" - napisał w środę na Twitterze prezes Najwyższej Izby Kontroli Marian Banaś.

"Centralne Biuro AntyBanasiowe w akcji"

"Dziś CBA z roboczą wizytą w biurze księgowym firmy mojego syna. Centralne Biuro AntyBanasiowe w akcji" - dodał były szef Krajowej Administracji Skarbowej i były minister finansów.

 

 

"CBA nie realizowało czynności, o których pisał prezes NIK" - poinformował na Twitterze rzecznik prasowy ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn. "Być może miało być śmiesznie a wyszła brzydka insynuacja, ale też strzał w kolano. Bo skoro Centralne Biuro Antykorupcyjne to Centralne Biuro AntyBanasiowe to czy przypadkiem nie jest tak że Banaś=korupcja?" - napisał.

 

 

Pod koniec lipca syn Mariana Banasia został zatrzymany na lotnisku w Krakowie Balicach, gdy wracał wraz z żoną z urlopu, a zatrzymania dokonali funkcjonariusze CBA. Centralne Biuro Antykorupcyjne poinformowało wówczas o zatrzymaniu dyrektora Izby Skarbowej w Krakowie Tadeusza G. oraz społecznego doradcy prezesa NIK Jakuba Banasia.

 

Prokuratura Regionalna w Białymstoku postawiła Jakubowi Banasiowi i jego żonie po siedem zarzutów dotyczących m.in. wyłudzenia z Narodowego Funduszu Rewaloryzacji Zabytków Krakowa około 120 tys. zł na renowację kamienicy oraz wyłudzenia podatku VAT w wysokości prawie 80 tys. zł.

 

ZOBACZ: Immunitet Mariana Banasia. Wniosek w komisji regulaminowej Sejmu

 

Z kolei dyrektor Izby Skarbowej w Krakowie Tadeusz G. usłyszał sześć zarzutów dotyczących m.in. niezawiadomienia o złożeniu w podległym mu urzędzie skarbowym podrobionej faktury stanowiącej rozliczenie dofinansowania ze środków publicznych.

Adwokat Banasia: chodzi o "błędy w oświadczeniach"

We wtorek sejmowa Komisja Regulaminowa, Spraw Poselskich i Immunitetowych zajmowała się rozpatrzeniem wniosku o wyrażenie zgody przez Sejm na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej szefa NIK Mariana Banasia. W trakcie obrad jej przewodniczący zaproponował wystąpienie do prokuratury o udostępnienie akt sprawy Banasia. Wniosek posła Kazimierza Smolińskiego (PiS) poparło 17 posłów, nikt nie był przeciw, nikt się nie wstrzymał. Posiedzenie zostało przerwane i będzie ono kontynuowane, gdy komisja otrzyma dostęp do akt sprawy.

 

Pełnomocnik Mariana Banasia mecenas Marek Małecki powiedział we wtorek w Sejmie, że nie znaleziono "żadnych typowo kryminalnych oskarżeń wobec Banasia, a jedynie błędy w oświadczeniach majątkowych, które da się w bardzo prosty sposób wyjaśnić".

 

ZOBACZ: "Polityczny świadek koronny". Donald Tusk o Marianie Banasiu

 

Wniosek o uchylenie immunitetu prezesowi NIK skierował do marszałek Sejmu Prokurator Generalny. Prokuratura Krajowa poinformowała o tym pod koniec lipca. Śledczy chcą postawić Marianowi Banasiowi kilkanaście zarzutów, w tym podania nieprawdy w oświadczeniach majątkowych.

 

"Jak wynika z ustaleń prokuratury, Marian Banaś zaniżył wartość posiadanych zasobów finansowych w każdym z 10 oświadczeń majątkowych skontrolowanych przez Centralne Biuro Antykorupcyjne, które składał w okresie od listopada 2015 r. do sierpnia 2019 r. jako szef Służby Celnej, szef Krajowej Administracji Skarbowej, minister finansów i prezes Najwyższej Izby Kontroli. Wysokość zaniżonej kwoty sięgała nawet 550 tys. zł. Ponadto Marian Banaś zataił w oświadczeniach majątkowych inwestycję w dzieło sztuki - rzeźbę włoskiego artysty i dochód osiągnięty z jej sprzedaży. Za podanie nieprawdy w oświadczeniach o stanie majątkowym grozi do pięciu lat pozbawienia wolności" - przekazała Prokuratura Krajowa.

 

Banaś miał też nakłaniać Dyrektora Administracji Skarbowej w Krakowie do bezprawnego ujawnienia mu informacji na temat prowadzonych w jego sprawie czynności przez Centralne Biuro Antykorupcyjne i kontroli podatkowej.

hlk/an / PAP / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie