Kraska: całkowity lockdown byłby zabójczy. Obostrzenia będą regionalne

Polska
Kraska: całkowity lockdown byłby zabójczy. Obostrzenia będą regionalne
Polsat News
Kolejny lockdown w Polsce miałby ujemne skutki gospodarcze - podkreślił Waldemar Kraska.

Jeśli dojdzie do wzrostu zakażeń, to obostrzenia będą wprowadzane regionalnie, tam, gdzie nie będzie dużej liczby zaszczepionych i zachorowań będzie z tego powodu więcej – zaznaczył we wtorek wieczorem w Telewizji Republika wiceminister zdrowia Waldemar Kraska. Według niego całkowity lockdown byłby zabójczy dla gospodarki.

Waldemar Kraska, zapytany o scenariusze rozważana na wypadek, gdyby liczba zakażeń znacznie wzrosła, powiedział, że rozmiar i rodzaj wprowadzanych restrykcji będzie to zależał od regionu i skali zaszczepienia mieszkańców. Według wiceministra zdrowia obostrzenia będą wprowadzane regionalnie. - Być może w tych województwach, gdzie będzie dużo nowych zakażeń będą wprowadzane jakieś obostrzenia - zaznaczył polityk, jednak wykluczył ogólnokrajowy lockdown.

Lockdown zabójczy dla gospodarki

Według niego nie mówi się o zamknięciu całej gospodarki. - To jest niestety zabójcze dla gospodarek i wiemy, że kolejny lockdown w Polsce miałby ujemne skutki gospodarcze - podkreślił.

 

Wiceminister stwierdził też, że w województwach, gdzie odsetek zaszczepionych będzie niższy, więcej osób trafi do szpitali.

 

ZOBACZ: Wielka Brytania. Zaszczepili 75 proc. dorosłych. Liczba zgonów najwyższa od marca

 

Dodał, że już teraz resort - przygotowując plan na jesień - rozważa, by tam właśnie zwiększyć liczbę łóżek szpitalnych.

 

Ponadto Kraska zauważył, że covid dotknie głównie osoby niezaszczepione. Naturalne jest też - jego zdaniem - że jesienią nastąpi wzrost zakażeń. - To dobre środowisko dla każdego wirusa, również dla koronawirusa. Na pewno zakażeń będzie więcej - powiedział.

Siła czwartej fali zależy od szczepień

Dodał, że siła czwartej fali zależy od społeczeństwa. - Jeżeli nie zaszczepimy się w następnych tygodniach w dużej liczbie, to niestety tych nowych przypadków będzie stosunkowo wiele - ostrzegł powołując się na prognozy ekspertów, które pokazują, że jeśli tempo szczepień nie przyspieszy, to dzienna liczba zakażeń może dojść jesienią do 14-15 tys.

 

ZOBACZ: Podawała sól fizjologiczną zamiast szczepionki. Mogła "zaszczepić" ponad 8 tys. osób

 

- Jeżeli te szczepienia będą na tym poziomie co w tej chwili - nie jest to jakiś szał - to myślę, że tych nowych przypadków dziennie może być od 14 do 15 tys. - powiedział. - Jest także optymistyczna prognoza, która mówi, że przy dużej liczbie zaszczepionych w najbliższych tygodniach, tych dziennych przypadków może być około tysiąca - wyjaśnił.

 

Wiceminister przyznał jednocześnie, że jest zwolennikiem dobrowolnych szczepień.

hlk / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie