Kujawsko-Pomorskie. Policjanci przerwali działalność matki i córki organizujących prostytucję

Polska
Kujawsko-Pomorskie. Policjanci przerwali działalność matki i córki organizujących prostytucję
KWP w Bydgoszczy
Matka z córką zatrzymane za organizowanie prostytucji

Policjanci specjalizujący się w zwalczaniu przestępczości związanej z handlem ludźmi Wydziału Kryminalnego KWP w Bydgoszczy zatrzymali matkę i córkę, które przez prawie pięć lata ułatwiały prostytucję w Toruniu, ale także w Kutnie i Wrześni.

- Funkcjonariusze z Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy działają skutecznie i efektywnie. W ostatnim czasie zlikwidowali trzy agencje towarzyskie działające w Bydgoszczy i Włocławku. Tym razem działali na terenie Torunia. Policjanci, których pracę nadzorował prokurator z Prokuratury Okręgowej w Toruniu, zebrali materiał dowodowy świadczący o tym, że dwie kobiety - matka z córką, przez prawie 5 lat, w Toruniu, ale także m.in. w Kutnie i Wrześni, ułatwiały uprawianie prostytucji - poinformowała rzeczniczka kujawsko-pomorskiej policji mł. insp. Monika Chlebicz.

 

ZOBACZ: Ukraina. Prokuratura: 15 podejrzanych i 170 poszkodowanych w sprawie katowni w Doniecku

 

Podejrzane poprzez zarządzanie kilkoma kobietami, które świadczyły usługi seksualne, organizowały transport kobiet, wynajmowały im apartamenty, pokoje w hotelu, czy też mieszkania. Wszystko po to, aby czerpać korzyści z nierządu. Materiał dowodowy świadczy o tym, że od czerwca 2016 r. do końca lipca tego roku, z czerpania korzyści z prostytucji, kobiety mogły zarobić nie mniej niż 2 mln zł. Chcąc legalnie wprowadzić te pieniądze do obrotu kupiono kilka nieruchomości w Toruniu o wartości około miliona złotych.

Partner córki pomagał

Z informacji uzyskanej przez policjantów wynika, że kobietom pomagał partner młodszej z nich, który był kierowcą prostytutek.

 

Ostatecznie 59-latka i jej 30-letnia córka usłyszały zarzuty dotyczące czerpania korzyści z prostytucji oraz uczynienia sobie z tego stałego źródła dochodu, co będzie miało wpływ na wymiar kary, a także zarzut prania brudnych pieniędzy, co zagrożone jest karą do 8 lat pozbawienia wolności. Współpracujący z nimi 33–letni mężczyzna również usłyszał zarzuty dotyczące czerpania korzyści z nierządu.

 

ZOBACZ: Afera w Holandii. Policja przez lata łamała prawo

 

Podejrzany ma obowiązek stawiać się trzy razy w tygodniu w komendzie w ramach policyjnego dozoru, a także otrzymał zakaz opuszczania kraju. Podejrzane trafiły do sądu, który na wniosek prokuratora, zdecydował o aresztowaniu obu na 3 miesiące.

 

Do tej pory na poczet przyszłych kar od podejrzanych zabezpieczono hyundaia ix 35 wartości 35 tys. zł oraz gotówkę w kwocie ponad 180 tys. zł w różnej walucie.

wys / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie