Nie żyje Kenneth Kaunda, ojciec niepodległości i prezydent Zambii
W wieku 97 lat zmarł w czwartek Kenneth Kaunda, jeden z ojców niepodległości i pierwszy prezydent niepodległej Zambii. Kaunda był zwolennikiem zrzucania przez afrykańskie kraje kolonialnej zależności i uzyskiwania przez nie samodzielności.
Kaunda zmarł w szpitalu w Lusace. Chorował na zapalenie płuc. O śmierci byłego przywódcy poinformował w czwartek wieczorem obecny prezydent Zambii Edgar Lungu na swoim facebookowym profilu. Lungu ogłosił jednocześnie żałobę narodową na czas 21 dni.
"W imieniu całego narodu i w swoim własnym modlę się, aby cała rodzina Kaunda znalazła pocieszenie, w czasie gdy opłakujemy naszego pierwszego prezydenta i prawdziwą afrykańską ikonę" – napisał Lungu.
Ojciec niepodległości
Kenneth Kaunda był jednym z liderów separatystycznych i nacjonalistycznych ugrupowań w Zambii, ówcześnie Rodezji Północnej, brytyjskiej kolonii. W 1962 roku został premierem. Jego rząd wynegocjował autonomię od Wielkiej Brytanii a następnie niepodległość. Po uzyskaniu niezależności został pierwszym prezydentem Zambii. Kraj pozostał członkiem brytyjskiej Wspólnoty Narodów.
ZOBACZ: Nie żyje Ziona Chana. Był głową "największej rodziny na świecie"
Opowiadał się jako zwolennik niepodległości dla kolonii. W czasie 27-letnich rządów jako prezydent wspierał wyzwoleńcze ruchy m.in. w Angoli, Mozambiku, Namibii i Zimbabwe. Wspierał także walczący przeciw apartheidowi w RPA Afrykański Kongres Narodowy.
Był też gorącym orędownikiem walki z HIV - przypomina Reuters.
W latach 90. pod koniec swoich rządów przeprowadził w Zambii zmiany umożliwiające wprowadzenie systemu wielopartyjnego, w zamian monopartyjnego. Tej formie rządów Kaundy zarzucano skłonności autorytarne.
Po przegranych w wyborach w 1991 roku został liderem opozycji. W 2000 roku usunął się z aktywnej polityki.
Czytaj więcej