6-latka z Polski zaszczepiona przeciwko Covid-19. W internecie zawrzało

Polska
6-latka z Polski zaszczepiona przeciwko Covid-19. W internecie zawrzało
PAP/EPA/Bagus Indahono

Sześcioletnia Zosia jest jedną z najmłodszych osób zaszczepionych przeciwko Covid-19 w Polsce. Dziewczynka otrzymała szczepionkę firmy Pfizer w ramach badania klinicznego. Informacja wywołała oburzenie części internautów, którzy porównali szczepienie małego dziecka do eksperymentu medycznego.

Od poniedziałku w Polsce ruszyła rejestracja na szczepienia przeciwko Covid-19 młodzieży w wieku od 12 do 15 lat.

 

Młodzież może szczepić na takich samych zasadach, jak wszyscy obywatele, w ramach Narodowego Programu Szczepień, tj. w punktach szczepień populacyjnych i punktach szczepień powszechnych. Od września szczepienia będą odbywać się także w szkołach. 

 

ZOBACZ: Ruszają szczepienia młodzieży w wieku od 12 do 15 lat

 

Szef KPRM Michał Dworczyk poinformował również, że toczą się badania nad dopuszczeniem do szczepień dzieci w wieku 7-12 lat. Wyraził nadzieję, że we wrześniu będą znane wyniki tych badań.

- Jeśli będą one pozytywne, to rząd również w oparciu o rekomendację Rady Medycznej przy prezesie Mateuszu Morawieckim będzie decydował o dopuszczeniu tej grupy dzieci do szczepień - powiedział. 

Zaszczepiona sześciolatka

Testy nad szczepionką dla dzieci trwają m.in. w Polsce. Jedną z najmłodszych osób, które przyjęły już pierwsza dawkę szczepionki jest 6-letnia Zosia. Dziewczynka została w poniedziałek zaszczepiona preparatem firmy Pfizer. 

 

"Dzisiaj Zosia lat 6 otrzymała szczepionkę mrna w ramach badania klinicznego Pfizer. Chronimy zdrowie Zosi i dokładamy cegiełkę do walki z pandemią - dzięki dzieciom biorącym udział w badaniu szczepionka będzie zarejestrowana i udostępniona dzieciom na całym świecie!" - poinformowała na Twitterze Elżbieta Brzozowska, wiceprezes Fundacji Koalicja dla wcześniaka i Fundacji Zdrowie i Edukacja Ad Meritum. 

 

"Eksperyment na dzieciach"

Wpis wywołał ożywioną dyskusję. Część internautów skrytykowała całą akcję. 

 

"Robicie eksperyment na polskich dzieciach. Za darmo to robicie? Kto wam za to płaci" - napisał jeden z komentujących. 

 

"Na ile wystawiłaś fakturę, stawiając na szali zdrowie dziecka? Domyślam się, że nie jednego" - stwierdził inny.

 

ZOBACZ: Młodzież z domów dziecka i zakładów poprawczych. Kto zdecyduje ws. ich szczepienia przeciw COVID-19?

 

"Za szczepienie dziecka 6-letniego, preparatem eksperymentalnym firmy z tak patologiczną, korupcyjną przeszłością powinno się odbierać prawa rodzicielskie. To skraja nieodpowiedzialność i głupota" - czytamy w kolejnym wpisie. 

 

"Brak mi słów. Życzę ci aby córka dożyła odpowiedniego wieku i Tobie zleciła zastrzyk, gdy nie będziesz już jej potrzebna" - dodał kolejny z komentujących.

"Potwierdzone bezpieczeństwo"

Są jednak i tacy, którzy popierają tego typu działania. 

 

"Gdyby ludzie nie decydowali się na uczestnictwo ich dzieci w testach klinicznych to nie byłoby żadnych leków dla dzieci dopuszczonych do sprzedaży. Ktoś musi dany lek/szczepionkę przyjąć pierwszy" - zwrócił uwagę jeden z internautów.

 

"Zadałem sobie trochę trudu czytając ten bełkot foliarzy i szczekanie płaskoziemców. Smutne jest to, że mamy w społeczeństwie tylu imbecyli. Zdrówka dla Zosi" - dodał inny.

 

ZOBACZ: Włochy: ryzyko śmierci po pierwszej dawce szczepionki spada o 95 proc.

 

Sprawę skomentowali również pracownicy Centrum Informacyjnego Rządu, którzy prowadzą profil #SzczepimySię na Twitterze. 

 

"Stosownie każdego zarejestrowanego leku zgodnie z ChPL nie może być eksperymentem medycznym! Bezpieczeństwo, skuteczność i jakość zostały potwierdzone w procesie rejestracji" - napisano. 

 

Badania nad szczepionką z udziałem dzieci

We wtorek Koncern Pfizer zapowiedział rozpoczęcie drugiej fazy badań klinicznych nad swoją szczepionką przeciw Covid-19 z udziałem dzieci w wieku od 6 miesięcy do 11 lat w USA, Finlandii, Polsce i Hiszpanii. To wynik pozytywnych wyników pierwszej fazy badań.

 

Zarejestrowana w Nowym Jorku firma poinformowała, że pierwsza faza testów w USA z udziałem 144 dzieci wykazała silną odpowiedź układu odpornościowego i nie wykazała problemów z bezpieczeństwem.

 

W nowej fazie z udziałem 4,5 tys. dzieci badane będą dwa reżimy dawkowe - 10 mikrogramów dla dzieci w wieku 5-11 lat i 3 mikrogramów dla młodszych. Dorośli oraz dzieci powyżej 12 lat otrzymują 30 mikrogramów.

 

Pierwsze wyniki badań wśród tej starszej grupy dzieci spodziewane są we wrześniu, zaś młodszych - w październiku lub listopadzie.

 

Stworzony przez Pfizera i niemiecki BioNTech preparat został już wcześniej dopuszczony do użytku dla dzieci w wieku 12-15 lat przez regulatorów w USA i UE. W USA co najmniej jedną dawkę szczepionki otrzymało już prawie 7 mln nastolatków.

dk / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie