Szef NATO: śledzimy zbliżenie Białorusi z Rosją

Świat
Szef NATO: śledzimy zbliżenie Białorusi z Rosją
EPA/STEPHANIE LECOCQ / POOL
Szef NATO Jens Stoltenberg

NATO widzi, że Białoruś staje się coraz bardziej zależna od Rosji, jest zaniepokojone tą współpracą i uważnie śledzi rozwój sytuacji - powiedział szef Sojuszu Jens Stoltenberg w wywiadzie dla "Welt am Sonntag". Jesteśmy gotowi bronić każdego sojusznika w wypadku zagrożenia ze strony Mińska czy Moskwy - zapewnił.

- W przeszłości Rosja poważnie naruszała integralność terytorialną Ukrainy, Gruzji i Mołdawii. Nie chcę za dużo spekulować. NATO to sojusz obronny. (...) W sytuacji kryzysowej jesteśmy oczywiście gotowi chronić i bronić każdego sojusznika przed wszelkiego rodzaju zagrożeniami ze strony Mińska i Moskwy - powiedział niemieckiej gazecie "Welt am Sonntag" sekretarz generalny NATO.

 

Stoltenberg zaznaczył, że od czasu fałszerstw podczas wyborów prezydenckich na Białorusi w sierpniu 2020 r. poważnie ograniczona została współpraca z Białorusią, prowadzona w ramach natowskiego programu Partnerstwo dla Pokoju. Dodał, że białoruscy dyplomaci mają bardzo ograniczony i nadzorowany dostęp do kwatery głównej Sojuszu.

 

ZOBACZ: Szefowie MSZ państw NATO rozmawiali m.in. o Rosji i Białorusi

Szczyt NATO w przyszłym tygodniu

Sytuacja na Białorusi ma być również jednym z głównych tematów przyszłotygodniowego szczytu przywódców państw członkowskich NATO. Omawiany będzie również rozwój wydarzeń w Rosji, na Ukrainie i w Afganistanie - przekazał Stoltenberg.

 

Sekretarz generalny wezwał Rosję do rozmów w ramach Rady NATO-Rosja. Moskwa nie odpowiada na zaproszenia Sojuszu do wzięcia udziału w posiedzeniu tego gremium, a ostatnie spotkanie Rady odbyło się ponad półtora roku temu. - Sojusz realizuje dwutorowe podejście do Rosji: odstraszanie i dialog - podkreślił szef NATO. Zaakcentował, że stosunki z Rosją osiągnęły "punkt krytyczny", nieznany od końca zimnej wojny, a rozmowy są najlepszą metodą rozładowania tych napięć.

Nie patrzymy na Chiny jak na wroga

Szef NATO zwrócił także uwagę na poważne wyzwania związane ze wzrostem gospodarczym Chin. - Nie patrzymy na Chiny jak na wroga - zastrzegł. Dodał jednak, że ten kraj nie podziela zachodnich wartości, nie wierzy w demokrację i wolność słowa oraz jest bardzo aktywny w Afryce, na Bałkanach i w Arktyce. Dodatkowo inwestuje w infrastrukturę krytyczną w Europie Zachodniej i cyberprzestrzeń. To wszystko powoduje "fundamentalną zmianę w globalnej równowadze sił" - podkreśla Stoltenberg.

 

Stwarzającym nowe zagrożenia wyzwaniem dla NATO jest również coraz częstsza współpraca polityczna i militarna miedzy Rosją i Chinami - zaznaczył sekretarz generalny. Oba kraje prowadzą wspólne ćwiczenia wojskowe, w tym manewry lotnicze i morskie, współpracują też w organizacjach międzynarodowych, np. w ONZ, i wymieniają się doświadczeniami w zakresie uzbrojenia i kontroli internetu - uzupełnia.

 

an/zdr/ / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie