Świeczka o zapachu waginy Gwyneth Paltrow miała wybuchnąć. Klient domaga się zawrotnej sumy
5 mln dolarów odszkodowania domaga się Amerykanin, w którego domu – jak twierdzi – wybuchła świeczka zapachowa. Świeczkę firmuje marka Goop, należąca do znanej aktorki i guru alternatywnego stylu życia Gwyneth Paltrow. Nazwa świeczki zapachowej brzmi zaś "To pachnie jak moja wagina".
Mieszkaniec Teksasu Colby Watson twierdzi, że kupił świeczkę, której nazwa i zapach wzbudziły już wcześniej wiele kontrowersji. Mężczyzna ustawił ją na stoliku obok swojego łózka i palił przez ok. trzy godziny. Po tym czasie świeczka "wybuchła" i "stanęła w wysokich płomieniach". Jak relacjonuje mężczyzna świeczka po całym zdarzeniu była "zwęglona i czarna". Na stoliku pozostawiła widoczny czarny, wypalony ślad.
View this post on Instagram
W incydencie nikt nie odniósł obrażeń, ale prawnicy Watsona domagają się odszkodowania. Twierdzą, że świeczkę o zapachu waginy była wadliwa już w momencie zakupu. Firma Goop, założona przez Gwyneth Paltrow, odrzuca roszczenie. Argumentując, że to próba "zdobycia za dużego odszkodowania za produkt o mocnej prasie". Dostawca świeczek dla Goop, firma Here, Heretic, tłumaczy, że ich produkty są testowane pod kątem bezpieczeństwa.
ZOBACZ: Nie stać cię na nowego Maca? Kup świeczkę o jego zapachu
To nie pierwsza skarga na wadliwe świeczki z serii "To pachnie jak moja wagina". W kwietniu podobne doświadczenie opisała Jody Thompson, która wygrała świeczkę na imprezie firmowej. Kobieta twierdzi, że gdy użyła jej następnego dnia "rozpętało się piekło".
Świeczki z serii "To pachnie jak moja wagina" nie są obecnie w sprzedaży. Na stronie firmy Goop ich zapach opisany jest jako "zabawny, cudowny, seksowny i pięknie zaskakujący zapach, który wprowadza nas w stan fantazji, uwodzenia i głębokiego ciepła". Poniżej znajdują się wyraźne ostrzeżenia z zakresu bezpieczeństwa, w tym instrukcja, by nie palić jej dłużej niż dwie godziny na raz.
Czytaj więcej