Tajemniczy "zespół Hawany". Amerykanie potwierdzają 130 przypadków

Świat
Tajemniczy "zespół Hawany". Amerykanie potwierdzają 130 przypadków
PAP/EPA/Juan Carlos Torrejón
Amerykańskie służby zapewniają, że potwierdzane przypadki "zespołu Hawany" są badane

130 przypadków uszkodzenia mózgu o niejasnych przyczynach potwierdziły do tej pory służby w Stanach Zjednoczonych. Nowe schorzenie nazwano "zespołem Hawany", a cierpią na nie głównie amerykańscy dyplomaci i agenci wywiadu.

Wracający z zagranicznych misji lub placówek amerykańcy dyplomaci i agenci zgłaszają nietypowe objawy świadczące o uszkodzeniach w mózgu. Do tej pory łącznie potwierdzono 130 osób. To liczba o 70 większa niż początkowo sądzono.

 

Część pacjentów, jak podaje "The New York Times", zgłosiła objawy niedawno, w ciągu dwóch ostatnich tygodni. Według gazety pierwsze przypadki to wracający w grudniu z zagranicznych misji agenci CIA. Wymagali oni leczenia w szpitalu. 

 

"Jakaś forma ataku"

 

Amerykańskie służby zapewniają, że potwierdzane przypadki "zespołu Hawany" są badane i ostrzegli jednocześnie, że nagłaśnianie sprawy może powodować, że niektórzy będą dostrzegali objawy choroby u siebie. Stąd liczba rzeczywistych przypadków może być niższa. 

 

ZOBACZ: Pierwsze w historii udane testy na ludziach bezprzewodowego interfejsu mózg-komputer

 

W grudniu minionego roku amerykańska National Academy of Sciences przygotowała raport, w którym uznaje, że urazy mózgu agentów USA, którzy wrócili z Kuby i Chin były najprawdopodobniej wynikiem "jakiejś formy ukierunkowanej energii". W środowisku naukowym nie ma jednak co do tego zgody. Cheryl Rofer, chemik z Los Alamos National Laboratory oceniła, że za uszkodzenia mózgu nie odpowiada żaden rodzaj promieniowania.

 

- Żaden z pomysłodawców tej idei nie określił, jak ta broń będzie działać. Nie przedstawiono też żadnych dowodów na to, że ktoś opracował taką broń. Nadzwyczajne twierdzenia wymagają niezwykłych dowodów i nie przedstawiono żadnych na poparcie istnienia tej tajemniczej broni - mówiła Rofer.

laf / The Guardian / The New York TImes
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie