Rosja pracuje nad własnym atlasem świata. Putin przypomina

Świat
Rosja pracuje nad własnym atlasem świata. Putin przypomina
PAP/EPA/SERGEI GUNEYEV/SPUTNIK/KREMLIN POOL
Prezydent Rosji Władimir Putin

Prezydent Rosji Władimir Putin zalecił w piątek rządowi, by wsparł Rosyjskie Towarzystwo Geograficzne w pracach nad atlasem świata z rosyjskimi toponimami. Stworzenie takiego atlasu Putin zaproponował już w 2018 roku.

Szef państwa powrócił do tej sprawy na posiedzeniu rady opiekuńczej Rosyjskiego Towarzystwa Geograficznego (RGO). W radzie tej zasiadają - oprócz samego prezydenta Rosji - także minister obrony Siergiej Szojgu, szef MSZ Siergiej Ławrow, inni urzędnicy państwowi wysokiej rangi i kilku miliarderów.

 

Putin polecił, by rząd wsparł realizację propozycji RGO dotyczących "ogólnodostępnego cyfrowego atlasu świata z rosyjskimi toponimami". Rząd ma złożyć sprawozdanie z tych działań do 1 sierpnia.

Atlas, który "nie wypaczałby prawdy historycznej"

Po raz pierwszy o takim atlasie Putin mówił w kwietniu 2018 roku. Przekonywał wtedy, że potrzebny jest atlas, który "nie wypaczałby prawdy historycznej i geograficznej". Uzasadnił ten projekt znikaniem z map świata nazw rosyjskich - np. nazw miejscowości na Antarktydzie, które niegdyś nazwane były rosyjskimi toponimami.

 

"Tym samym wymazywana jest pamięć o wkładzie Rosji w badanie planety i rozwój nauki" - uznał gospodarz Kremla. Polecił, by prace nad atlasem rozpoczęło RGO i urząd Rosrejestr. To właśnie Rosrejestr odpowiada za tworzenie oficjalnych materiałów kartograficznych.

 

ZOBACZ: Putin skrytykował podręczniki do historii. "Kto to dopuszcza?"

 

Rosyjskojęzyczny atlas świata ma być portalem internetowym z mapami online, obsługiwanym także przez telefony komórkowe i inne urządzenia, dostępnym dla turystów, podróżników i kierowców. Jak podawała w 2019 roku rosyjska redakcja BBC News, projekt od początku oceniany był jako bardzo pracochłonny. Urzędnicy mówili, że prace nad atlasem zajmą od dwóch do pięciu lat. W projekcie ma też uczestniczyć ministerstwo obrony Rosji.

 

Wśród zwolenników idei atlasu jest także Fundacja im. Mikłucho-Makłaja, nosząca imię XIX-wiecznego rosyjskiego etnologa i biologa Nikołaja Mikłucho-Makłaja. Badał on m.in. Nową Gwineę. Już przed dwoma laty fundacja planowała przedstawić władzom Nowej Gwinei listę rosyjskich nazw tamtejszych miejscowości. Wśród 50 takich toponimów było np. wybrzeże Makłaja - pierwotna nazwa obecnego Rai Coast.

ac / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie