Bielsko-Biała chce mieć własne promujące miasto ciastko. Rozpisano konkurs
Wadowice mają kremówki, Poznań rogale Marcińskie, w Warszawie są wuzetki. Swoje ciastko, które będzie promowało miasto, chce mieć też Bielsko-Biała. Konkurs na recepturę zostanie rozstrzygnięty 18 maja – podała Emilia Klejmont z bielskiego magistratu.
- Jestem przekonany, że powstanie ciastko, które wpisze się w kulinarną mapę Bielska-Białej i będzie smakowało nie tylko mieszkańcom, ale również gościom – wyraził nadzieję prezydent Bielska-Białej Jarosław Klimaszewski.
Zdaniem Emilii Klejmont jubileusz 70-lecia połączenia Bielska i Białej, który przypada w tym roku, jest okazją do przypomnienia historii miasta, zaprezentowania osiągnięć i zmian, jakie zachodzą w Bielsku-Białej. - Przy okazji jubileuszu miasto chciałoby, aby powstało "ciastko BB+" – zakomunikowała.
Słodka wizytówka miasta
- Ciastko ma być wizytówką miasta i powinno docelowo znaleźć się w asortymencie sprzedaży jak największej liczby punktów w Bielsku-Białej. Do udziału w konkursie wydział kultury i sztuki urzędu zaprosił pracownie cukiernicze i ciastkarskie. Zwycięzca otrzyma nagrodę pieniężna w wysokości 5 tys. zł – zaznaczyła urzędniczka.
ZOBACZ: Kraków. Wezwała pomoc do "stwora" za oknem. Okazało się, że to francuski rogalik
Rzecznik bielskiego magistratu Tomasz Ficoń poinformował, że na konkurs wpłynęły 22 receptury. Wyroby oceni jury złożone z przedstawicieli związków branżowych z zakresu cukiernictwa i ciastkarstwa, szkoły gastronomicznej i magistratu. Pod uwagę brany będzie m.in. smak, wygląd i możliwość wdrożenia do produkcji.
Rozstrzygnięcie nastąpi 18 maja.
Czytaj więcej