Negocjacje rządu i górników. Uzgodniono treść umowy społecznej
Umowa dla górnictwa to dobry dokument dla pracowników sektora węgla kamiennego, ale też dla bezpieczeństwa energetycznego Polski - powiedział wiceszef MAP Artur Soboń. Z kolei szef śląsko-dąbrowskiej "S" poinformował, że związkowcy i przedstawiciele rządu uzgodnili treść umowy społecznej dla górnictwa, jej parafowanie zaplanowano na najbliższą środę.
Związkowcy i przedstawiciele rządu uzgodnili w czwartek treść umowy społecznej, określającej szczegóły transformacji górnictwa węgla kamiennego oraz Górnego Śląska. Parafowanie dokumentu zaplanowano na najbliższą środę w Katowicach.
Kilka miesięcy negocjacji
Ostateczne podpisanie umowy możliwe będzie później, po zaakceptowaniu jej treści przez organy statutowe poszczególnych związków zawodowych. Związkowcy potrzebują na to – jak wstępnie oceniali w czwartek – około dwóch tygodni od parafowania dokumentu.
Negocjacje umowy społecznej trwały od kilu miesięcy. W czwartek uzgodniono ostatni sporny punkt, dotyczący indeksacji wynagrodzeń w kopalniach na najbliższe cztery lata.
"Udało nam się porozumieć"
Jak podał wiceminister aktywów państwowych Artur Soboń, umowa społeczna będzie miała cztery załączniki, dotyczące zasad pomocy publicznej, inwestycji przewidzianych do realizacji, terenów pogórniczych oraz instrumentów pomocowych dla firm okołogórniczych i gmin górniczych.
- Jesteśmy w ważnym momencie i dla polskiego rządu i dla strony społecznej, bo udało nam się porozumieć – uzgodnić umowę społeczną, która pokazuje przyszłość górnictwa węgla kamiennego do roku 2049, ale jednocześnie proces ten zaplanować w sposób uzgodniony, sprawiedliwy i pokazujący co dalej na terenach pogórniczych – powiedział wiceszef MAP, który był głównym negocjatorem umowy ze strony rządowej.
- Jestem przekonany, że to jest dobry dokument przede wszystkim dla pracowników górnictwa węgla kamiennego, ale także ważny z punktu widzenia bezpieczeństwa energetycznego Polski, z punktu widzenia polskiej gospodarki – ocenił Soboń.
Proces prenotyfikacji umowy w Komisji Europejskiej ma rozpocząć się jeszcze w maju, niezwłocznie po jej podpisaniu. Wiceminister Soboń wyraził przekonanie, że KE zaakceptuje polski program i zgodzi się na przewidziane w nim instrumenty pomocowe