Soloch: nie wyrażamy zgody na agresję przeciw Ukrainie

Polska
Soloch: nie wyrażamy zgody na agresję przeciw Ukrainie
Krzysztof Sitkowski KPRP
Szef BBN Paweł Soloch

Mamy do czynienia ze wzrostem napięcia przy granicy Ukrainy, który już w tej chwili pociąga wzrost liczby ofiar i chcemy, by ten proces został zatrzymany i by nie nastąpiła nowa agresja przeciw Ukrainie, na co nie wyrażamy zgody - powiedział w środę szef BBN Paweł Soloch.

Prezydent Andrzej Duda zwołał na środę odprawę z udziałem MON, dowódców wojskowych oraz szefów służb w celu omówienia aktywności rosyjskiej przy granicy z Ukrainą.

 

"Bardzo poważna manifestacja siły"

 

Po odprawie szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego powiedział, że mamy do czynienia z nieznaną od wielu lat, praktycznie od czasu inwazji na Krym, inwazją wojsk rosyjskich na odcinku także w okolicach Ługańska i Doniecka. - Jest to bardzo poważna manifestacja siły, są to jednostki mające zdolności bojowe i w tej sytuacji ze wszystkich sił należy dążyć do tego, by nie doszło do eskalacji, do bezpośredniej konfrontacji - powiedział.

 

ZOBACZ: Ukraina uznała dyplomatę z ambasady Rosji w Kijowie za persona non grata

 

Dodał, że "de facto ta eskalacja już nastąpiła, bo mamy do czynienia ze zwiększoną liczbą ofiar po stronie ukraińskiej, zwiększoną liczbą zabitych ukraińskich żołnierzy", co jest wynikiem działań specjalnych grup snajperskich.

 

- Więc mamy do czynienia ze wzrostem napięcia, który już w tej chwili pociąga wzrost liczby ofiar i chodziłoby o to, by ten proces został zatrzymany i nie nastąpiła nowa agresja przeciw Ukrainie, na co nie wyrażamy zgody - oświadczył Soloch.

 

Sankcje 

 

- To był dość szczegółowy brief, który jest elementem działań, jakich prezydent dokonuje w ostatnich dniach. Przypomnę, że wczoraj rozmawiał z sekretarz generalną OBWE - tematem była również Ukraina, za chwilę będzie rozmawiał z prezydent Mołdawii - podkreślił szef BBN po odprawie.

 

- Dzisiejsza narada, którą zwołał prezydent wpisuje się w przygotowania naszego stanowiska z naszymi sojusznikami w NATO, z naszymi partnerami w Unii Europejskiej - mówił Soloch.

 

Podkreślił, że sytuacja na Ukrainie jest poważna i wymaga współdziałania przede wszystkim sojuszników w ramach NATO, ale również naszych partnerów w regionie.

 

Pytany, o konkrety tego stanowiska, Soloch powiedział, że "mowa jest o sankcjach - nie tylko ich przedłużeniu, ale o ewentualnym rozszerzeniu sankcji". - Mowa jest również o pewnym stanowisku wykazującym nasze zdecydowanie i determinację - dodał.

 

Soloch zwrócił uwagę, że jest już wspólne stanowisko Grupy Wyszehradzkiej w kwestii napięcia w relacjach między Rosją a Czechami. - Teraz to już nie jest sprawa samych Czech, ale myśmy wyrazili solidarność razem z nimi, podobnie, jak wyrażamy solidarność z Ukrainą i manifestujemy gotowość wspierania Ukrainy we wszystkich aspektach. Stosownie do rozwoju sytuacji będziemy reagować i będziemy namawiali naszych sojuszników oraz partnerów do reakcji - dodał szef BBN.

 

Eskalacja konfliktu w Donbasie

 

Na wschodzie Ukrainy, w Donbasie, gdzie w lipcu 2020 r. weszło w życie zawieszenie broni, obserwowana jest obecnie eskalacja konfliktu. Rosja zwiększa liczebność swych wojsk przy granicy z Ukrainą, oficjalnie uzasadniając to ćwiczeniami wojskowymi. Ukraińskie władze stale monitorują sytuację i alarmują NATO i organizacje międzynarodowe o działaniach Rosji.

 

Według ukraińskiego MSZ przy granicach Ukrainy Rosja skoncentruje niedługo ponad 120 tys. żołnierzy. Minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba wezwał Zachód do nałożenia nowych sankcji gospodarczych na Rosję. 

pgo / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie